8 kroków zwiększających kreatywność
- Szczegóły
- Utworzono: 28 października 2015
- Dariusz Kardela
W dzisiejszych czasach kreatywność jest cechą niezwykle pożądaną.
Wolimy mieć kreatywnych przyjaciół, bo można z nimi w ciekawszy sposób spędzić czas. Wolimy zatrudniać kreatywnych pracowników, gdyż ich pomysły mogą usprawnić funkcjonowanie firmy i przynieść większe zyski. Kraje rozwinięte wyraźnie kładą nacisk na innowacje – czyli pracę kreatywną. Kreatywne podejście do problemów i różnych zadań jest doceniane w szkole, na studiach, w pracy czy w domu. Nie każdy jednak jest z natury niezwykle uzdolniony na tym polu. Czy kreatywności można się nauczyć? Jak pokazują wyniki badań naukowych oraz moje osobiste doświadczenia, odpowiedź na to pytanie brzmi „TAK”. Chcesz mieć więcej ciekawych pomysłów i z łatwością znajdować oryginalne rozwiązania napotykanych problemów? Oto kilka wskazówek, jak rozbudzić w sobie „demona” kreatywności.
- Psychologiczny dystans. Najczęściej ludzie są mało kreatywni ze względu na swoje doświadczenia i obciążenia mentalne z przeszłości. To, co wydarzyło się lata temu, wpływa na podejmowane obecnie decyzje. Wszelkie traumy i niepowodzenia nakładają kajdany bezpieczeństwa. Lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie, niż się znowu sparzyć. Obrazuje to pewne badanie (Polman, Emich; 2011). Poproszę Cię o to samo, o co poprosili badaną grupę naukowcy: wyobraź sobie, że jesteś pisarzem, a Twoja nowa powieść będzie z gatunku science-fiction; stwórz w głowie obraz głównego bohatera, który jest kosmitą. Gotowe? Świetnie! Miałeś olbrzymie pole do popisu, nic Cię bowiem nie ograniczało. Mogłeś wymyślić coś niespotykanego i unikatowego. Czy tak się stało? Czy wymyślony przez Ciebie kosmita jest małym, szarym ludzikiem z dużymi czarnymi oczami, a może bardziej przypomina predatora? Wyniki badań wskazują, że jesteśmy słabi w wymyślaniu kosmitów. Najczęściej nadajemy im wygląd lub cechy pochodzące ze świata zwierząt lub wzorujemy się na obrazach „obcych” ze znanych nam filmów. Druga badana grupa miała dokładnie takie samo zadanie, jednak autorem książki miał być nie badany, a inna osoba. W takim przypadku kosmita był oryginalniejszy i mniej przewidywalny. Badanie pokazuje, że tworząc rozwiązania dla innych, budujemy psychologiczny dystans, pozbywając się ograniczeń myślowych. Wyobraź sobie teraz kosmitę, ale do powieści swojego przyjaciela. Czy różni się on od Twojego bohatera? Jest dziwniejszy?
- Fizyczne oddalenie zagadnienia. Bliskość nie służy naszej kreatywności. Bliskość to bezpieczeństwo, rutyna i wszystko, co dobrze znamy. Jeżeli wyobrazimy sobie, że szukamy rozwiązania problemu pochodzącego z dalekiego miejsca, to jesteśmy bardziej kreatywni, na co wskazuje kolejne badanie (Hirt, Karpen; 2009). Wiąże się to ściśle z budowaniem psychologicznego dystansu. W tym wypadku jednak chodzi o ominięcie filtru fizycznej bliskości. Szukając rozwiązania dla problemu, nasze procesy myślowe krążą po znanych im miejscach. Chodzi tu o fizyczne, geograficzne czy kulturowe blokady. Wyjście poza strefę komfortu (tego, co dobrze nam znane) stwarza sytuacje, w których nasza wyobraźnia ma większe pole do popisu. W Polsce jedzenie robaków czy skorpionów jest czymś nienaturalnym, jednak w Chinach takie potrawy są postrzegane jako smakołyki. Dlatego można założyć, że Polak, tworząc postać kosmity, będzie oryginalny, jeżeli jego bohater będzie entuzjastą jedzenia robaków. W Chinach nie wyda się to specjalne dziwne, a przez to sam pomysł nie będzie szczególnie kreatywny. Stwórz teraz obraz kosmity do powieści innej osoby, która mieszka w innym kraju i kręgu kulturowym, np. w Bhutanie. Czy bohater znów się zmienił na lepsze? Jest bardziej oryginalny?
- Kontekst czasowy dystansu. Kolejnym aspektem budowania dystansu w kwestii kreatywności jest czas. Postrzeganie zagadnień i problemów z perspektywy odległej przyszłości również pobudza kreatywność i pozwala wymyślić ciekawsze pomysły (Jens, Friedman, Liberman; 2004). Szukając rozwiązań na tu i teraz, ogranicza nas współczesność i to, co nas obecnie otacza. Dlatego warto wybiec nieco w przyszłość i spojrzeć na sytuację z innej perspektywy. Takie działanie może przynieść świeże spojrzenie i kreatywne rozwiązanie. Powracając do przykładu naszego kosmity, wyobraź sobie, że ma być on bohaterem cudzej powieści, pisanej w Bhutanie, ale nie dziś, a dopiero za 100 lat. Jakie zmiany wprowadziłeś? Doszły z łatwością nowe elementy wyglądu lub charakteru? Jest dziwniejszy? Czy ta postać znacznie różni się od pierwotnego bohatera twojej książki?
- Kreatywna przerwa. Często prace nad rozwikłaniem problemu trwają tak długo, aż wpadniemy na satysfakcjonujące rozwiązanie. Każdą wolną chwilę poświęcamy na rozmyślania dotyczące nurtującego nas zagadnienia. Nie jest to najlepsze podejście. Dobrym rozwiązaniem jest zrobienie przerwy, oderwanie się od problemu i zajęcie mózgu czymś innym. Taka przerwa pozwoli po pierwsze odpocząć i zresetować się mózgowi. Po drugie, kiedy my będziemy zajęci czymś innym, nasza podświadomość wciąż będzie szukała rozwiązania. Po takiej kreatywnej przerwie mamy większe szanse na genialne pomysły. Dzieje się tak, gdyż wykorzystujemy w procesie twórczym naszą podświadomość, czego zazwyczaj świadomie nie robimy. Kiedy nasza koncentracja jest odwrócona, a my zajmujemy się czymś innym, niekoniecznie istotnym, to pomysły same się rodzą. Robiąc zakupy, jadąc samochodem lub przygotowując obiad, wpadamy na świetne pomysły. Chyba każdy z nas przeżył coś takiego? Czy znaczenie ma, czym się zajmiemy w takiej przerwie? Zajmować się innymi, mniej lub bardziej ważnymi sprawami czy może nie robić nic? Wydaje się, że to, co podczas przerwy robimy, ma wpływ na kreatywność (Baird i in.; 2012). Badania wskazują, że najlepiej jest błądzić myślami z dala od nurtującego nas problemu. Dlatego świetnie sprawdzają się rutynowe zadania, które nie wymagają skupienia, jednak zajmują nasz umysł na tyle, aby oderwać od prowadzonych rozważań.
- Pobudzająca zieleń. Jak wskazują badania, kolor zielony nie tylko działa kojąco na nerwy, ale także pobudza ludzki mózg do kreatywności (Lichtenfeld, i in.; 2012). Badania pokazują, że nawet dwusekundowe spojrzenie na zieloną okładkę zeszytu pozwalało zwiększać kreatywność u badanej grupy, w zestawieniu z grupą, której okładka zeszytu była szara. Czy to nie proste i wspaniałe? Nie szukaj rozwiązań na siłę. Zrób sobie przerwę, wyjdź do parku lub wyjrzyj przez okno na pobliską zieleń. Jeśli nie masz takiej możliwości, chociaż włącz w komputerze jakiś zielony krajobraz i pofantazjuj, że tam się znajdujesz. W tym czasie przemyśl listę zakupów, plany na nadchodzący weekend czy urlop. Znajdź mniej istotny temat i pobłądź myślami, zanim wrócisz do swojego zadania. Taki zabieg nic nie kosztuje, a może pomóc w znalezieniu świetnego rozwiązania.
- Pora ma znaczenie. Każdy z nas ma własny rytm pracy i godziny, w których jest najbardziej efektywny. Można wyróżnić dwie wyraźne grupy ludzi: jedni mają wyż intelektualny rano, a drudzy wieczorem. Każdy z nas wewnętrznie czuje i wie, która, w jego przypadku, pora dnia jest najefektywniejsza. Czy wtedy jesteśmy też najbardziej kreatywni? Otóż nie, jest zupełnie odwrotnie (Mareiko i in.; 2011)! Kiedy czujemy się sprawni umysłowo, mamy podwyższone kompetencje analityczne, logiczne i jesteśmy bardziej skoncentrowani. Nie sprzyja to jednak kreatywności. Najbardziej pomysłowi jesteśmy w tym drugim okresie, kiedy to uważamy się za mniej mądrych i produktywnych. Każdy dzień, mniej lub bardziej można zaplanować i odpowiednio rozłożyć pracę. Dlatego do zadań wymagających największej kreatywności powinniśmy zasiadać właśnie wtedy, kiedy mamy ku temu najlepsze predyspozycje. Pozwala to znacznie zoptymalizować naszą wydajność.
- Czytaj jak najwięcej. Własne doświadczenie życiowe mówi mi, że nic nie rozwija kreatywności tak mocno, jak czytanie książek. Nie chodzi jedynie o książki z gatunku fantasty czy science-fiction, gdzie wszystko jest możliwe i wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Zwykłe książki beletrystyczne czy literatura faktu też stymulują mózg i wyobraźnię do zwiększonego działania. Każdy opis wymusza w nas wyobrażenie sobie postaci czy miejsca akcji. Czytanie jest najlepszym treningiem kreatywności, w dodatku całkiem przyjemnym. Nie ogranicza się to tylko do czytania książek, bo mowa tu również o słuchaniu audiobooków. Oglądanie filmów, mimo często ciekawych scenariuszy, nie ma tak dużego wpływu na rozwój, bo w takim przypadku wszystko podane jest na tacy. Nasz mózg jedynie przyswaja bodźce i nie tworzy ich, jak w przypadku lektury. Czytajmy więc wszyscy jak najwięcej!
- Kreatywność to nie wszystko. Liczne pomysły nie są gwarantem sukcesu. Ludzie mają znaczny problem z obiektywną oceną swoich pomysłów i często to, co wydaje im się genialne, w opinii innych takie nie jest. Dowodzi tego pewien eksperyment, w którym wybory najlepszych pomysłów przez badaną grupę pokrywały się z opiniami ekspertów na poziomie 20% (Rtter, van Baaren, Dijksterhuis; 2012). Badani pomijali genialne i innowacyjne pomysły na rzecz przeciętności, a wszystko dlatego, że nie potrafili trafnie ocenić jakość swoich pomysłów. Można temu jednak zaradzić i podnieść skuteczność swoich ocen do 55%. Jakby tego było mało, wystarczą do tego tylko dwie minuty! Do postawionego problemu czy zadania nie powinniśmy się od razu zabierać. Przez dwie minuty zajmijmy się czymś innym, tak aby dać naszej podświadomości szanse zadziałać. Po tym czasie blisko trzykrotnie rosną szanse na dobry wybór ostatecznego rozwiązania.
Podsumowując, jeżeli szukasz rozwiązania jakiegoś nowego problemu lub masz przed sobą jakieś wyzwanie, spróbuj zbudować dystans do niego. Po pierwsze, wyobraź sobie, że robisz to dla innej osoby. Po drugie, oddal od siebie zagadnienie fizycznie. Osoba, dla której szukasz rozwiązania, mieszka na drugiej stronie kuli ziemskiej albo przynajmniej na drugim krańcu kraju. Po trzecie, przenieś zagadnienie w przyszłość. Nie musi być to 100 lat, wystarczy kilka lat czy miesięcy do przodu. Budując dystans, pozbywasz się swoich ograniczeń i możesz wpaść na pomysły, na które normalnie nie miałbyś szans. Rób sobie kreatywne przerwy, podczas których zajmiesz się obowiązkami życia codziennego. Mózg nie jest w stanie działać bez przerwy na maksymalnych obrotach, daj mu więc odetchnąć i pozwól działać podświadomości. Możesz również wybrać się na spacer do parku lub pokontemplować piękno przyrody przez okno. Taka chwila relaksu ma nieocenioną moc. Do pracy wymagającej kreatywności zasiadaj w momencie, kiedy Twoim zdaniem masz obniżone zdolności analityczne. W wolnych chwilach, np. w podróży czy czekając w kolejce, sięgnij po książkę. Do samego rozwiązywania zadania nie zabieraj się od razu. Przez kilka minut zajmij się czymś innym i niech Twoja podświadomość ma szanse pomóc Ci zmierzyć się z zadaniem. Rozważ wszystkie za i przeciw, gdy wydaje Ci się, że wybrałeś najlepsze i najbardziej kreatywne rozwiązanie. A teraz do dzieła, poczuj moc kreatywności!
Literatura:
- Polman E., Emich K., Decisions for other are more creative than decisions for the self. „Personality and Social Psychology Bulletin” 2011, tom 37, nr 4, s. 492-501.
- Hirt E., Karpen S., Lesson from a faraway land: The effect of spatial distance on creative cognition. „Journal of Experimental Social Psychology” 2009, nr 45, s. 1127-1131.
- Forster J., Friedman R., Liberman N., Temporal construal effects on abstract concrete thinking: Consequences for insight and creative cognition. „Journal of Personality and Social Psychology” 2004, tom 87, nr 2, s. 177-189.
- Baird B. i inni, Inspired by distraction: mind wandering facilitates creative incubation. „Psychological Science” 2012, tom 23, nr 10, s. 1117-1122.
- Lichtenfeld S. i inni, Fertile Green: Green Facilitates Creative Performance. „Personality and Social Psychology Bulletin” 2012, tom 38, nr 6, s. 784–797
- Mareiko B. i inni, Time of day effects on problem solving When the non-optimal is optimal. „Thinking & Reasoning” 2011, tom 17, nr 4, s. 387-401.
- Rtter S., van Baaren R., Dijksterhuis A., Creativity: the role of unconscious processes in idea generation and idea selection. „Thinking Skills and Creativity” 2012, tom 7, nr 1, s. 21-27.
Dariusz Kardela - absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, obecnie doktorant w Instytucie Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa UWr oraz pracownik Centrum Wiedzy i Informacji Naukowo-Technicznej Politechniki Wrocławskiej. W jego kręgu zainteresowań związanych z socjologią i psychologią znajduje się psychologia społeczna, perswazja, manipulacja i psychologia reklamy oraz komunikacja werbalna i niewerbalna.