Dyskurs, władza i psychologia - wstęp do analiz Michela Foucault
- Szczegóły
- Utworzono: 01 sierpnia 2006
- Bartosz Orlicz
Ważne jest tutaj także porównanie z moim wcześniejszym artykułem, dotyczącym krytyki opozycji binarnych „męskość - kobiecość” (Orlicz, 2006).
Omawiany w nim problem zbytniego redukcjonizmu biologicznego, dającego niejako otwartą drogę patriarchalnemu modelowi ucisku kobiet oraz ucisku mężczyzn w ich dominujących modelach męskości (Arcimowicz, 2003) jest zawarty także w późnych pracach Foucault oraz omówieniach tych prac.
Warto przypomnieć, że Foucault „przyciąga uwagę na formy władzy używane wewnątrz przeróżnych sieci relacji międzyludzkich na mikropoziomie społeczeństwa, które << otaczają ciało, seksualność, rodzinę, więzi, wiedzę >>” (cyt. za: Byrne i McCarthy, str. 94).
Jak autorki dalej to rozwijają, mikroanalizy Foucault posiadają ważny aspekt umieszczenia podmiotu jako „terenu” akomodacji i zarazem oporu, sprzeciwu.
Co ważne, Foucault nie kładzie nacisku na sieci o szerokiej skali czy na ideologie dominacji, lecz raczej na to, jak stosunki władzy są tworzone jednostkowo i zarazem jak jednostki tworzone są przez stosunki władzy (Byrne i McCarthy, 1999).
Wcześniejsze prace Foucault ukazywały jednostkę jako bierną i podatną, co było widoczne po jego „technologii podporządkowywania” czy innej, dość ciekawej myśli o „ciałach podatnych” („docile bodies” - tutaj odsyłam czytelnika do artykułu Izabeli Kowalczyk w „Ośce”, zatytułowanego: „Kobieta, ciało, tożsamość”, który, nawet sceptycznie nastawionym, powinien naświetlić to, że nasze ciała nie są „nasze” lecz podatne na dyskurs w takim samym stopniu jak nasze przekonania.
Ten aspekt jest także dobrze pokazany w analizach ciała i jego „zmiany” mającej duży wpływ na tożsamość (m.in. Giddens, 2001).
Późniejsze rozważania Michela Foucault kierują się w stronę odejścia od bierności jednostki w formę analizy jaźni („theory of self”, „ethics of self”). Cała analiza „ciał podatnych”, dyskursów „szarpiących” nasze tożsamości czy przejścia w „etykę jaźni” jest bardzo przydatne i możliwe, że wcielane w dyskursy feministyczne i teorie oporu i sprzeciwu wobec ucisku władzy (Byrne i McCarthy, 1999).
Pisać o twórczości tego filozofa, to jak schodzić z kamienistego wzgórza skacząc z kamienia na kamień. Każdy następny może, choć nie musi się poruszyć, a wtedy nasza równowaga jest zachwiana a my możemy sobie zafundować szybki skrót. Za szybki, i za stromy.
Pisać można by o tym wiele, a jak widać, w każdym z aspektów, nie tylko psychologii, lecz i polityki czy teorii emancypacyjnych, łącznie z polityką relacji między mężczyznami a kobietami, są myśli Foucault. Warto je, chociaż pobieżnie, posiadać we własnym arsenale wiedzy i słowniku pojęć wytworzonym przez lata nauki.