Menu

Najszczęśliwszy świata obywatel

Według naukowców z Uniwersytetu w Wisconsin, najszczęśliwszym człowiekiem na świecie jest 66-letni mnich buddyjski – Mathieu Ricard. Jego mózg wytwarza tyle fal gamma (powiązanych ze świadomością, uwagą i pamięcią), ilu jeszcze nikt nigdy nie zaobserwował w świecie neuronauki.

Ricard chętnie dzieli się z innymi swoim przepisem na szczęście. Twierdzi, że SZCZĘŚCIE TO UMIEJĘTNOŚĆ, KTÓRĄ MOŻNA WYTRENOWAĆ. Dodatkowo bardzo zachęca do praktykowania medytacji, która potrafi otworzyć nasz umysł, wyciszyć się i zacząć świadomie przeżywać nasze życie. „To wspaniała dziedzina nauki. Nie jest to zwykłe siedzenie pod drzewem i oddychanie, ale medytacja może całkiem zmienić Twój mózg”.

Doskonale obrazują to badania MRI wykonane na mnichu. Skany pokazały wzmożoną aktywność w lewej korze przedczołowej, która odpowiada za pozytywne emocje i wiązana jest z poczuciem szczęścia.

Mathieu przeżywa dobre życie. Doświadcza go i trenuje swoją uważność i bycie „tu i teraz”. Okazuje współczucie i dobroć, nie jako element życia religijnego, ale jako drogę do osiągnięcia pełni szczęścia.

Może warto wziąć z niego przykład?

Bądźmy dobrzy.

Monika Kotlarek
Autor: Monika KotlarekStrona www: http://www.psycholog-pisze.pl
Ukończyła Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej we Wrocławiu. Swoją pasją dzieli się na blogu: www.psycholog-pisze.pl. Prywatnie lubi podróże, uwielbia biegać i dawać z siebie 110% na treningach, kocha swojego psa, kota i dwa szczury.

Komentarze  

Reginald
# Reginald 2014-06-19 21:16
No tak. Mnich.
Ma wikt i opierunek zapewniony.
Ja też byłbym w takiej sytuacji szczęśliwy.
Żadnych obowiązków, trosk, kłopotów.
Żona nie jęczy, dzieci nie płaczą, nie trzeba się martwić czy starczy do pierwszego.
Odpowiedz
Tomasitto
# Tomasitto 2014-06-20 12:03
Jak jeczy to twoja zasługa, spraw by mruczała. ;)
Dzieci, tez nie płaczą bez powodu. A to ze sie zamartwiasz sie do "pierwszego", na pewno nie wpływa pozytywnie na zdobywanie środków, a racze je hamuje...
Co do mnisich obowiązków... to jest ich trochę... chociaż większość nastawionych na rozwój a nie narzekanie. ;)
Pozdrówka. ;)
Odpowiedz
Reginald
# Reginald 2014-06-20 14:35
Mówię tylko, że "Cysorz to ma klawe życie".
Czyli łatwiej jest być szczęśliwym kiedy się jest zdrowym, młodym i bogatym.
Mnichom np. nie grozi bezrobocie.
A jak można być szczęśliwym kiedy wisi nad człowiekiem groźba redukcji?
Można się bawić w "rozwój" jak się nie ma na głowie trosk i zmartwień życia codziennego.
Oczywiście podobno można też być szczęśliwym będąc sparaliżowanym, ślepym i głuchym.
Odpowiedz

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku