Tyle słońca w całym mieście!
- Szczegóły
- Utworzono: 19 marca 2014
- Katarzyna Sanna
To już prawie oficjalne – za parę dni nastanie kalendarzowa wiosna, chociaż za naszymi oknami rozgościła się już na dobre i oby tak dalej! Zupełnie inaczej jest budzić się rano i widzieć niebieskie niebo, aniżeli szarugę albo deszcz. Mnie osobiście nie chce się wystawić nogi z ciepłej pościeli, kiedy nie ma chociażby najmniejszej nadziei na kontakt „twarzą w twarz” ze słońcem.
Powiedz słońcu tak!
Od wielu lat mówi się, że słońce głównie może nam szkodzić - zbyt długie wystawienie na działanie promieni słonecznych może przyspieszać starzenie się skóry, powodować występowanie plam, a w najbardziej ekstremalnych warunkach przyczyniać się do rozwoju raka skóry. Cóż, z doniesieniami medycznymi nie ma co dyskutować. Faktycznie, u osób, które przesadzają z nadmiernym opalaniem, nie dbają o używanie odpowiednich kremów, skóra ani nie wygląda ładnie, ani zdrowo. Co nie znaczy jednak, że słońca należy unikać! Jak pokazują przykłady państw skandynawskich - mało słońca równa się dużej ilości zaburzeń depresyjnych, zwiększonym ryzykiem uzależnienia od alkoholu oraz podejmowaniem prób samobójczych. Co więcej, taki typ deprywacji może mieć bezpośredni związek z pogorszeniem zdrowia w kontekście problemów z płodnością, paroma formami raka, ogólnym osłabieniem działania systemu immunologicznego i ogólnie złym nastrojem. W odniesieniu do tego ostatniego brak słońca jest najbardziej dotkliwy dla osób cierpiących z powodu depresji sezonowej, która wrzuca je w młyn złego samopoczucia w okresie jesiennym i dobrego humoru w okresie wiosenno-letnim.
Słoneczny mózg
Nie będzie żadnym novum dla wszystkich tych, którym okres deszczów i śniegu działa na nerwy, że wraz z rozpoczęciem wiosny, gdy robi się coraz cieplej, a przede wszystkim coraz bardziej słonecznie, ich poziom witalności, energetyczności i zadowolenia wzrasta. Natura budzi się do życia, a jaże my, co jak co, jesteśmy jej częścią, też zaczynamy wychodzić z zimowego letargu. Światło wpływa na wydzielanie melatoniny, która jest odpowiedzialna za kontrolę snu, oraz serotoniny, czyli hormonu szczęścia. W słoneczny dzień nasz mózg kąpie się w dużej ilości serotoniny, wydzielanie melatoniny jest za to zmniejszone. W efekcie nie czujemy się senni, a raczej jak po otrzymaniu energetycznego kopa. Dodatkowo nasz organizm idzie nam na rękę i produkuje witaminę D, która pomaga utrzymać się nam na słonecznym haju.
Gdy świeci słońce, bardziej lubię ludzi
W świecie zwierząt okres wiosenny jest czasem zalotów, szukania odpowiedniego partnera. I chociaż cykl reprodukcyjny człowieka nie jest aż tak mocno związany ze zmianami sezonowymi, jest coś w wiosennej aurze, co skłania do romantycznych spacerów i innych amorów. Co więcej, okazuje się że w życiu społecznym pogoda może być ważnym modyfikatorem w kształtowaniu relacji pomiędzy ludźmi. W słoneczny dzień zostawiamy większe napiwki, inwestujemy więcej pieniędzy na giełdzie, jesteśmy lepiej oceniani na przykład podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Ponadto już nawet informacja o dobrych prognozach wprawia nas w zadowolenie. Rind i Strometz (2001) przeprowadzili badanie, w którym poproszono kelnerów o pozostawianie na rachunku dwóch informacji: na jednym o tym, że następnego dnia będzie ładna pogoda, a na drugim, że kolejne dni będą deszczowe. Kelnerzy otrzymali więcej napiwków, gdy na rachunku klienta znajdowała się informacja o dobrej pogodzie. Dzięki słońcu mamy dobry nastrój, który z kolei sprzyja życzliwości, uprzejmości, chęci niesienia pomocy. Dobry humor może wyrażać się w zachowaniach, komunikatach werbalnych bądź niewerbalnych. W badaniach Nicolasa Gueguena (2013) sprawdzano, jak chętnie reagujemy na uśmiech obcej osoby w zależności od pogody. W badaniu wzięło udział ponad 20 studentów, których zadaniem było uśmiechanie się do nieznanych im ludzi na ulicy. W słoneczne dni przechodnie znacznie częściej odwzajemniali uśmiechy aniżeli w dni pochmurne.
Ach to słońce!
Słońce nie tylko pełni witalną funkcję w zachowywaniu naszego zdrowia - oddziałuje bezpośrednio na nasz mózg, ale też przecież w słoneczne dni chętniej wychodzimy na dwór, a okres wiosenno-letni wiąże się wręcz z wysypem owoców i warzyw z naszego nieszklarnianego podwórka. Dobry humor, w który wprawia nas niebieskie, czyste niebo, sprawia, że nie tylko czujemy więcej energii, ale również chętniej angażujemy się w życie społeczne, łatwiej nawiązujemy kontakty. Oby tego słońca w tym roku było jak najwięcej!
Na postawie: Gueguen, N. (2013). Weather and Smiling Contagion: A Quasi Experiment with the Smiling Sunshine. J Nonverbal Behav, 37,51–55 http://science.howstuffworks.com/life/sun-happiness2.htm pobrano: 10.03.2014