Nowy przepis na długie życie
- Szczegóły
- Utworzono: 20 marca 2011
- Agnieszka Potrzuska
Uśmiechaj się, przestań się martwić, nie pracuj tak dużo – to niektóre z dobrych rad, których stosowanie miałoby zapewnić nam długie życie. Jak się okazuje, to nieprawda. Badacze (Uniwersytet Kalifornia) odkryli coś zupełnie innego podczas badania osobowości jako zmiennej, na podstawie której możemy przewidywać długowieczność. Howard S. Friedman, wybitny profesor psychologii, który poprowadził 20-letni projekt, jest zaskoczony, że tak często powszechne założenia naukowców i mediów są błędne.
Friedman i Leslie R. Martin przebadali, przedefiniowali oraz uzupełnili dane zebrane przez psychologa Louisa Termana i kolejnych badaczy, którzy poszli jego śladem. Dane dotyczyły badań rozpoczętych w 1921 roku, a przeprowadzonych na próbie 1500 dzieci, które po raz pierwszy zostały zbadane w wieku około 10 lat. Prawdopodobnie najbardziej niesamowitym odkryciem było to, że charakterystyki osobowości i społeczne relacje z dzieciństwa są zmiennymi, na podstawie których można przewidywać ryzyko śmierci wiele lat później.
Projekt badający długowieczność towarzyszył dzieciom przez całe ich życie, dzięki czemu zbierano informacje obejmujące takie szczegóły, jak m.in. historie rodzinne, związki, oceny osobowości dokonane przez nauczycieli i rodziców, zainteresowania, posiadanie zwierząt, sukcesy zawodowe, poziom wykształcenia czy stosunek do służby wojskowej.
Kiedy Friedman rozpoczynał swoje badanie, był sfrustrowany stanem projektów na temat różnic indywidualnych, stresu, zdrowia i długowieczności. Było dla niego oczywistym, że niektórzy są bardziej skłonni do zapadania na niektóre choroby, nie dziwiło go również to, że niektórym dłużej zajmuje proces zdrowienia lub to, że wcześniej umierają, podczas gdy inni w tym samym wieku są zdolni przetrwać. Wszystkie rodzaje wyjaśnień tych zjawisk wydaje się, że były już proponowane – niepokój, brak ćwiczeń, wyniszczające kariery zawodowe, podejmowanie ryzyka, brak religii, aspołeczność, źle wpływające grupy społeczne, pesymizm, słaby dostęp do opieki medycznej, a także posiadanie osobowości Typu A. Żaden z tych czynników nie został jednak dokładnie przebadany w długiej perspektywie czasowej. Pod tym kątem bowiem ludzie nie byli badani przez całe swoje życie, krok po kroku.
Kiedy Friedman i Martin rozpoczęli swoje badania w 1991 roku, zaplanowali spędzić pół roku na analizowaniu czynników prognostycznych zdrowia i długowieczności wśród uczestników projektu rozpoczętego przez Termana. Projekt jednak był kontynuowany przez ponad dwie następne dekady. Zespół w końcu zaangażował ponad 100 absolwentów i studentów, którzy śledzili zaświadczenia śmierci, wywiady i analizowali dziesiątki tysięcy stron informacji zgromadzonych o uczestnikach przez wszystkie lata.
Doszli do nowych wniosków na temat szczęścia i zdrowia. Jednym z zaskakujących odkryć było to, że uczestnicy projektu, którzy byli najbardziej weseli i którzy posiadali największe poczucie humoru jako dzieci, żyli średnio krócej niż ci, którzy byli mniej weseli i mniej zabawni. Jak się okazało, to najbardziej rozsądne i stałe jednostki były najzdrowsze i przeżyły najdłużej. Częściowe wyjaśnienie leży w zachowaniach związanych ze zdrowiem – wesołe i szczęśliwe dzieci miały tendencje do częstszego podejmowania ryzyka odnośnie swojego zdrowia. Podczas gdy optymistyczne podejście może być pomocne w kryzysie, badacze odkryli, że jako ogólna orientacja życiowa, zbyt silne poczucie, że wszystko będzie dobrze, może być niebezpieczne i prowadzić osobę do bycia bardziej nieostrożnym w stosunku do istotnych kwestii w zakresie zdrowia i długiego życia. Rozsądek i uporczywość prowadzą do znacznie większych korzyści na wiele lat. Okazuje się, że szczęście nie jest podstawą dobrego zdrowia, ale szczęście i zdrowie idą w parze, ponieważ mają wspólne podstawy. Wiele z uzyskanych wyników jest sprzecznych z konwencjonalną wiedzą. Przykładowo:
- Małżeństwo może sprzyjać zdrowiu mężczyzn, ale niekoniecznie ma to znaczenie dla kobiet. Mężczyźni w stabilnym małżeństwie, którzy pozostawali w nim przez długi czas, częściej dożywali 70 roku życia i więcej. Mniej niż jedna trzecia rozwiedzionych mężczyzn dożywała do siedemdziesiątki, a mężczyźni, którzy nigdy się nie ożenili, żyli dłużej niż ci, którzy weszli w kolejny związek małżeński i znacząco przeżywali tych, którzy się rozwiedli – ale nie żyli tak długo jak żonaci mężczyźni.
- Bycie rozwiedzionym jest o wiele mniej szkodliwe dla zdrowia kobiet. Kobiety, które się rozwiodły i nie weszły w kolejny związek małżeński, żyły prawie tak samo długo jak kobiety, które były w stabilnych małżeństwach.
- „Nie pracuj tak dużo”, „nie stresuj się” nie działają jako rady dla dobrego zdrowia i długiego życia. Uczestnicy projektu, którzy byli najbardziej zaangażowani w swoją pracę, wypadli najlepiej. Ciągle produktywni mężczyźni i kobiety żyli znacznie dłużej niż ich bardziej wyluzowani koledzy i koleżanki.
- Rozpoczęcie formalnej edukacji zbyt wcześnie, to jest bycie w pierwszej klasie poniżej 6 roku życia, jest czynnikiem ryzyka wcześniejszej śmiertelności. Posiadanie odpowiedniej ilości czasu na zabawę i bycie zdolnym do nawiązywania relacji z kolegami z klasy jest bardzo istotne.
- Zabawa ze zwierzętami nie jest związana z dłuższym życiem. Zwierzęta mogą często poprawiać samopoczucie, ale nie są substytutem przyjaciół.
- Weterani wojenni rzadziej żyją dłużej, ale, co ciekawe, stres psychologiczny związany z wojną niekoniecznie jest największym zagrożeniem dla ich zdrowia. Niebezpieczeństwem jest raczej łańcuch niezdrowych wzorców, których się trzymają. Ci, którzy znajdują znaczenie w traumatycznych doświadczeniach i są zdolni do odbudowania poczucia bezpieczeństwa, są zazwyczaj tymi, którzy powracają na zdrową drogę.
- Ludzie, którzy czują się kochani i pod opieką innych, deklarują większe poczucie dobrostanu, ale nie pomaga to im żyć dłużej. Najbardziej oczywista korzyść dla zdrowia z relacji społecznych pochodzi z bycia zaangażowanym w relacje i pomagania innym. Grupy, do których należymy, często wyznaczają typ osoby, jaką się stajemy – zdrową czy też niezdrową.
Friedman i Martin zaznaczają jednak, że nigdy nie jest za późno, aby wybrać zdrowszą drogę życia. Pierwszy krok to na przykład przestać się zamartwiać. Czasem drobiazgi, które wydają się ludziom pomocne w utrzymaniu zdrowia, takie jak dbanie o ilość spożywanych omega kwasów, są właściwie tematem, który odciąga nas od głównej drogi. Dopiero kiedy rozpoznamy długoterminowe zdrowe bądź niezdrowe wzorce w samych sobie, będziemy mogli zacząć maksymalizować te pierwsze.
Martin radzi, że dobrą strategią jest myślenie o zmianach w kategorii kroków. Nie da się zmienić siebie w głównych obszarach z dnia na dzień, ale dokonywanie małych zmian poprzez powtarzanie kroków może w końcu doprowadzić nas do zdrowej drogi w kierunku dłuższego życia.
Komentarze
1. Wystrzegaj się gniewu i unikaj przygnębienia.
2. Dbaj o wytchnienie dla umysłu i zachowaj pogodne usposobienie.
3. Sypiaj dobrze okryty.
4. Ćwicz z umiarem.
5. Wyrzeknij się rozpusty i zwracaj uwagę na dietę.
6. Jedz tylko wtedy gdy masz apetyt a kolację spożywaj lekką.
7. Po wstaniu od stołu utrzymuj wyprostowaną postawę.
8. Nie chodź z wypiętym brzuchem ani ze zwieszoną głową.
9. Mieszaj wino z wodą i pij po trochu, nie między posiłkami ani nie na pusty żołądek.
10. Jedz proste (tj. jarskie) pożywienie.
11. Żuj starannie.
12. Regularnie się wypróżniaj.