Menu

Darwin czy koledzy, czyli o tym co sprawia, że zachowujemy się tak, a nie inaczej

Każdy z nas jest inny – mamy różne charaktery, temperamenty, różni nas poziom IQ, postawy jakimi się kierujemy w życiu, czy w końcu poglądy na bardziej czy mniej ważne obszary funkcjonowania społecznego.

Jednak istnieje dość spora liczba aspektów, które łączą wszystkich ludzi na całym świecie. Niezależnie od tego gdzie mieszkamy, czy jaką kulturę wyznajemy  – każdy z nas potrafi chodzić, biegać, komunikować się, uśmiechać, płakać czy uciekać w sytuacji zagrożenia. Naukowcy od wieków zadają sobie pytanie co warunkuje te czynności – geny czy wpływ czynników zewnętrznych?

Dzik jest dziki…

Wyobraź sobie sytuację, kiedy to wybrałeś się na spacer do lasu. Jest przyjemny, letni wieczór, zaczyna powoli zmierzchać. Delektujesz się lekkim wiatrem i świeżym powietrzem. Nagle z krzaków wybiega olbrzymi, głośny dzik. Uciekasz czy stoisz jak wryty i czekasz aż zwierzę jakimś cudem Cię ominie, nie robiąc Ci krzywdy? W takiej sytuacji raczej nie analizujesz wypowiedzi wszystkich mądrych doradców, którzy próbują wpoić nam, że najlepiej jest zachować spokój i stać jak słup soli. Raczej bierzesz nogi za pas i uciekasz najszybciej jak potrafisz i nawet nie masz czasu w tym całym zamęcie pomyśleć, że przecież dzik jest co najmniej kilka razy szybszy od Ciebie. Wydawać by się mogło, że w takiej sytuacji do głosu dochodzi nasza natura i wrodzone czynniki genetyczne, które zapalają w naszym umyśle czerwoną lampkę, krzyczącą „chcesz żyć – uciekaj!”. Od początków naszej rasy ludzie w naturalny sposób diagnozowali zagrożenie i stosowali ucieczkę jako główną strategię przetrwania.

… a Ty masz piękne oczy ślicznotko…

Powyższe okoliczności są dość abstrakcyjne, spróbujmy więc zastanowić się nad sytuacją bliższą każdemu z nas. Jakiś czas temu kupowałam w cukierni tort na urodziny mojego przyjaciela. W pewnym momencie usłyszałam „cześć, co słychać?”. Odpowiedziałam z uśmiechem „dziękuję, wszystko w porządku ale czy my się znamy?”. Mężczyzna, który mnie zaczepił odrzekł z pełną pewnością siebie „znamy się od paru minut ale jest to najlepsza znajomość w moim życiu”.  Podejrzewam, że każda kobieta chociaż raz spotkała się z taką sytuacją, bo przecież każdy mężczyzna z natury jest zdobywcą, prawda? W tym ogólnym przekonaniu istnieje ziarno prawdy – już Darwin twierdził, że przetrwają tylko najsilniejsi więc można przypuszczać, że pewność siebie, determinacja oraz odwaga są cechami, które pozwalają mężczyźnie zadbać o przetrwanie gatunku. Analogia tych cech do maczugi z kamienia łupanego jest chyba oczywista. Ale czy z drugiej strony, można ze stu procentową pewnością stwierdzić, że era Macho nie ma w tym przypadku żadnego wpływu? Czy środowisko nie oddziałuje na tą, czasem przesadną, pewność siebie u mężczyzn?

W ciągu wielu lat przeprowadzono setki badań, które miały dać odpowiedź co kieruje naszymi zachowaniami. Jak się okazało nie ma jednoznacznej przewagi genów nad środowiskiem zewnętrznym czy na odwrót. Psychologowie są zgodni, że oczywiście pewne konfiguracje genetyczne mają dość istotny wpływ na funkcjonowanie każdej jednostki, czyniąc ją tym samym oryginalną i jedyną w swoim rodzaju, natomiast te konfiguracje nie determinują naszego schematu życia. Czynniki  zewnętrzne natomiast, z jednej strony również kształtują naszą indywidualność ale z drugiej sprawiają, że zaczynamy funkcjonować w pewien, zgodny np. z wymaganiami kulturowymi, sposób.

Oczywiście dla zwykłego człowieka zastanawianie się w każdej sytuacji czy przemawiają przez niego czynniki wrodzone, czy wyuczone wzory zachowań nie ma najmniejszego sensu. Warto jest jednak pamiętać, że nie do końca mamy kontrolę nad wszystkimi naszymi zachowaniami. Człowiek to skomplikowana jednostka, której motywacje i ogólnopojęte funkcjonowanie nie jest jeszcze zbadane w pełni i tak naprawdę nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie. Należy pamiętać, że dokonanie całościowej analizy naszego jestestwa jest bardzo trudne z racji chociażby tego, że na nasze zachowanie ma wpływ szereg zróżnicowanych czynników, takich jak: wychowanie, kultura w której żyjemy, rówieśnicy, cechy charakteru oraz indywidualne doświadczenia. Co ważne czas w których dokonują się te doświadczenia odgrywa również niebagatelną rolę w rozwoju jednostki. I w końcu należy pamiętać o genach, które przekazywane z pokolenia na pokolenie od setek tysięcy lat, powodują, że w określonych sytuacjach zachowujemy się w określony, instynktowny sposób. 

Do poczytania:

  • Machluf, K., Liddle, J.R., Bjorklund, D.F. An Introduction to Evolutionary Developmental Psychology. Evolutionary Psychology.www.epjournal.net-2014. 12(2): 264-272
  • Bee, H. Psychologia Rozwoju Człowieka. Zysk i S-ka Wydawnictwo. 1998
Joanna Michalska
Autor: Joanna Michalska
Redaktor
Dyplomowany psycholog, absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu. Ukończyła dwie specjalizacje: psychologię zarządzania i marketingu oraz psychologię kliniczną. Obecnie doktorantka na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Pięcioletnie doświadczenie zawodowe w globalnej, holdingowej organizacji pozwoliło ukierunkować jej zainteresowania w kierunku psychologii w biznesie, głównie w obszarze HR oraz marketingu.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku