Uzdrawiająca bezsenność
- Szczegóły
- Utworzono: 24 stycznia 2011
- Katarzyna Maruszewska
W najnowszych badaniach opublikowanych w czasopiśmie ”Biological Psychiatry” naukowcy z Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Tokio badali relację pomiędzy brakiem snu a strachem wywołanym przez zespół stresu pourazowego (PTSD).
Wyniki okazały się zaskakujące - bezsenność okazała się pomocna w zmniejszeniu objawów stresu pourazowego.
PTSD to zaburzenie powstałe na skutek silnego stresu, przekraczającego ludzkie możliwości. Charakterystycznymi objawami tego zaburzenia są: izolacja, apatia, przeżywanie traumatycznych zdarzeń na nowo, senne koszmary, bezsenność.
W eksperymencie przeprowadzonym przez japońskich naukowców porównano ze sobą dwie grupy osób badanych (wszyscy uczestnicy badania byli zdrowi i nie przejawiali żadnych zaburzeń). Badani mieli za zadanie obejrzeć wyemitowany wieczorem film, który przedstawiał traumatyczne wydarzenia. Po obejrzeniu filmu jedna z grup kładła się spać, druga zaś nie spała przez całą noc.
Wyniki dowiodły, że grupa bezsennych przejawiała mniejszy poziom strachu niż grupa, która spała przez całą noc. Naukowcy wysnuli wniosek, że brak snu pełnił funkcję ochronną i przyczyniał się do uniknięcia wspomnień z traumatycznych zdarzeń.
Mówiąc dokładniej, kluczowe znaczenie w wyjaśnieniu różnić w badaniu odgrywała faza snu REM, (z ang. Rapid Eye Movement) która odpowiedzialna jest za marzenia senne. W tej fazie snu organizujemy nasze informacji z pamięci krótkotrwałęj, REM aktywuje część mózgu biorącą udział za przyswajanie wiedzy. Faza REM zajmuję przeciętnie jedną czwartą całego snu i daje mniej wypoczynku niż sen wolnofalowy. Wiele środków farmakologicznych może zaburzać przebieg snu i zmieniać długość fazy REM. Środki nasenne wydłużają całkowity czas snu, lecz skracają czas trwania fazy REM.
Dobrodziejstwo bezsenności może być traktowane w tym wypadku jako wyjątek od zasady. Wiele badań potwierdziło, że ludzie okresowo pozbawieni snu są niespokojni i zmęczeni. Jednak dla osób cierpiących na PTSD, brak snu może okazać się zbawienny.