Menu

Polityczna płeć: między obrazem a odbiorem

Dlaczego polityk-kobieta ma w mediach inną twarz niż polityk-mężczyzna? Nowe badania potwierdzają stare stereotypy… O ile w wyborczym wyścigu, dziennikarzy interesują argumenty kandydatów, o tyle w przypadku kandydatek – ważniejszy jest ich charakter. Wrażliwa kobieta zostanie uznana za bardziej wiarygodną niż ta, która zaprezentuje się jako skuteczna. Osobowość, ciało i wiedza pań mogą być tak tarczą, jak i… celem.

Ostatnio jedna z osób czytających te felietony zadała mi pytanie, dlaczego na łamach portalu nie piszę o tym, czym zajmuje się na co dzień, czyli o polityce i przywództwie. Odpowiedź jest o tyle prosta, co skomplikowana. Felietonowe „Drzewo Rozmaitości” to moje schronienie od newsowej codzienności i szansa na to, by „pod koroną” różnych refleksji odpocząć nie tyle od psychologii, ile pooddychać psychologicznym, ale nie marketingowo-politycznym powietrzem. Od mojej gałęzi badań i zainteresowań jednak nie uciekam. Przykładem niech będzie ten tekst. Zainspirowała mnie tak sugestia Czytelniczki, jak i nowe badanie z Political Research Quarterly.

Pod lupą metaanalizy Johanny Dunaway i jej wspólpracowników znalazło się 10 000 artykułów prasowych dotyczących kampanii z lat 2006 i 2008 w USA. Wnioski: przekazy medialne dotyczące polityków-kobiet koncentrują się w na ich cechach charakteru, a nie na argumentach. W przypadku polityków-mężczyzn zasada jest odwrotna, na pierwszym planie jest to, co mają do powiedzenia; na drugim - jacy są. Nie oznacza to, że charakter i osobowość męskich kandydatów media w ogóle przemilczają. Owszem, mówią o nich, ale nie tak dużo jak o cechach kobiet. I tak potwierdza się stereotypowe spostrzeganie płci, tym razem w kontekście polityki.

Przed oczyma stają mi tak dziennikarskie materiały o najładniejszych kandydatkach, jak i reklamy wyborcze samych pań: podkreślające albo ich ciepło i wrażliwość, albo skupiające uwagę na ich figurze. Te drugie zresztą niejedną z marzących o fotelu posłanki czy radnej zwiodły na manowce. Skupianie się na stereotypowej roli może bowiem spełnić swoją funkcję, jeśli zostanie dopasowane do charakteru stanowiska, o które dana kobieta się ubiega. I tak np. podkreślanie zaangażowania w sprawy rodzinne może się przydać, gdy planujemy zajmować się polityką prorodzinną. Pokazywanie długich nóg czy rozbieranie się przed kamerą (tak, takie reklamy wyborcze też się zdarzały…) nie trafią do wyborców, bo głosując, mają oni przed oczyma pewien model polityka, ale nie rolę modelki.

Co więcej, model polityka jest zmaskulinizowany, a więc powiązany z cechami uznawanymi za stereotypowo męskie. Skuteczny, zdecydowany, odpowiedzialny - te charakterystyki wiążemy z mężczyznami. Do tego ma znać się na swojej pracy, stąd ważne, by zapytać o ich zdanie. Zdanie kobiet uznaje się za mniej ważne, bo jakaż to może być ich „damska” wiedza w „męskiej” polityce…

Fiske i in. w modelu treści stereotypu (tzw. SCM, od Stereotype content model) wskazują, że kobiety politycznego sukcesu są oceniane jako kompetentne, ale zimne. Używając języka Wojciszke, powiedzielibyśmy, że są spostrzegane jako skuteczne, ale mało wspólnotowe. Nawet jeśli sukcesowi nie można zaprzeczyć (wymiar kompetencji), ale pole tego sukcesu jest sprzeczne z rolą płciową, człowiek traci na wymiarze sympatii. Pocieszenie znalazłam w badaniu Michele Schlehofer, która wraz ze współpracowniczkami dowiodła przed dwoma laty, że media mogą pomóc w budowaniu wizerunków kompetentnych i ciepłych kobiet, jeśli będą konstruować pozytywne przekazy.

W Polsce ze stereotypowym podejściem do płci walczy się i po stronie politycznej, i medialnej. Teoretycznie… W praktyce wciąż można znaleźć błędy po obu stronach. Kiedy kilka tygodni temu tzw. aniołki Kaczyńskiego organizowały debatę nt. tabloidyzacji życia społeczno-politycznego, same przyczyniły się do tabloidyzacji własnej inicjatywy. Występując w mini, bardziej skupiały wzrok dziennikarzy na swoich nogach niż słowach… Rozpuszczony włos skutecznie odwracał uwagę reporterów, a to że redakcje wyślą panów, a nie panie, było do przewidzenia. Strategia skupienia na wyglądzie może mieć zresztą wartość użytkową (tor peryferyczny perswazji), ale wtedy, gdy brak nam wiedzy, czasu lub mamy odbiorców niezainteresowanych tematem. Słowem, gdy za pomocą argumentów (tor centralny perswazji) się nie da. Tyle że wtedy ten wygląd wypadałoby dopasować do roli, a zatem założyć kostium/garnitur, spiąć włosy; ergo „sprzedać” się jako kompetentne niekolorowe. W tym wypadku nawet jeśli panie były kompetentne, na własne życzenie stały się kolorowe…

Z drugiej strony, niekolorowe panie wydają się nudne. Weźmy np. Henrykę Bochniarz - kobietę o wizerunku profesjonalisty. Kiedy kandydowała na prezydenta, jednym z głównych pytań w mediach było to, jak - w przypadku wygranej - nazwie się jej męża? Potencjalny „pierwszy kawaler” interesował bardziej niż poglądy kandydatki na politykę fiskalną państwa. O ile bowiem to drugie mieściło się w ramach roli polityka, o tyle kłóciło się z rolą kobiety. Na pierwszy plan trafiły więc cechy kandydatki, nie argumenty.

Nie wiem, na ile pocieszeniem jest to, że - jak dowodzi Dunaway - gdy kobieta wygra już dane wybory, zdobędzie mandat czy stanowisko, zaczyna być rozliczana nie z cech, a z działań. Boleśnie doświadczyła tego Joanna Mucha. Jako poseł lubiana przez media i podziwiana za damską twarz w polityce; jako minister sportu - rozliczana za brak wiedzy i kompetencji. Pani minister nieraz próbowała tłumaczyć, że jest pod specjalnym nadzorem, bo przebiła męski monopol na decydowanie o sporcie. Nawet jeśli miałaby rację to, trafiając w stereotypowo męską dziedzinę, nie warto uciekać się do stereotypowo damskich wymówek.

Udział pań w polityce i ich obraz ewoluuje - na szczęście. Na nieszczęście, wciąż popularny jest twarzyzm, czyli prezentacja kobiet przez pryzmat ciała, a mężczyzn - przez pryzmat twarzy, a to z nią wiążemy się inteligencję. Można nie godzić się na to, że mini i inteligentna głowa kłócą się ze sobą. Sama zresztą nie unikam wysokich obcasów czy rozpuszczonych włosów w sejmie. Różnica jednak w tym, że ja obserwuję mównicę, a nie z niej przemawiam; pytam polityków, ale z nimi nie konkuruję. Gdyby tak było, spięłabym włosy, założyła spodnium i… ktoś powie, przegrała wybory… Całkiem możliwe, bo kobiety nawet jeśli mają już wybierać „kompetentne spodnie”, wolą te męskie, a mężczyźni mogą nie chcieć wkraczającej na teren ich cech i władzy kobiety.

Milena Drzewiecka

Dla zainteresowanych „wskazówki literaturoznawcze”:

  • Dunaway, J., Lawrence, R.G., Rose, M., Weber, C. R. (2013). Traits versus Issues: How Female Candidates Shape Coverage of Senate and Gubernatorial Races. Political Research Quarterly.
  •  Schlehofer, M, Casad, B., Bligh, M., Grotto, A. (2011). Navigating Public Prejudices: The Impact of Media and Attitudes on High-Profile Female PoliticalLeaders. Sex Roles , 65, 1/2, s. 69-82.
  • Fiske, S. T., Cuddy, A.J.C., Glick, P., Xu, J. (2002). A model of (often mixed) stereotype content: Competence and warmth respectively follow from perceived status and competition. Journal of Personality & Social Psychology, 82, s. 878-902.
Milena Drzewiecka
Autor: Milena Drzewiecka
Psycholog i dziennikarz. Zawodowo związana z niemiecką telewizją publiczną ZDF, a wcześniej z Telewizją Polską (od „Teleexpressu” przez „Wiadomości” po TVP Info). Naukowo wierna Uniwersytetowi SWPS, gdzie pisze doktorat dot. przywództwa i prowadzi zajęcia ze studentami. Młodzi adepci psychologii odkrywają razem z nią tajemnice psychologii społecznej i marketingu politycznego. Ukończyła dziennikarstwo na UW, psychologię społeczną w SWPS w Warszawie i Studium Polityki Zagranicznej w Akademii Dyplomatycznej PISM. Członek Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej i International Society of Political Psychology. Na portalu bez polityki, co nie znaczy, że bez pasji.

Komentarze  

Piotr Wojtowicz
# Piotr Wojtowicz 2013-08-04 19:49
Po przeczytaniu felietonu proszę o ocenę Szwajcarskiej posłanki (SP) Pascale Bruderer.
Reprezentuje ona "kobiece" soft skills i hard skills "męskiego" przywódcy: kompetentna, elegancka, skuteczna, przez społeczeństwo i polityków respektowana.
Odpowiedz

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku