Wpływ światła na nasze funkcjonowanie
- Szczegóły
- Utworzono: 27 stycznia 2014
- Marta Obojska
Postrzeganie kolorów było dla ludzi bardzo istotne od niepamiętnych czasów, czego najlepszym dowodem są pradawne malowidła naścienne, tworzone za pomocą naturalnych farb, wykonanych z ochry, tlenków żelaza, sody, kredy, soku z jagód czy krwi zwierząt.
Kolor odgrywa również nieocenioną rolę przy projektowaniu współczesnych wnętrz. Przy użyciu jasnych farb wąski korytarz optycznie powiększy się i da nam poczucie przestrzeni. Barwne elementy tekstu, tak jak żywe, kontrastujące ze sobą kolory w witrynie internetowej, przykują uwagę odbiorcy. Czy kolor docierającego do nas światła ma jednak moc zmienienia naszego nastroju?
Jeżeli mieliście możliwość obejrzenia trylogii filmowej wybitnego polskiego reżysera Krzysztofa Kieślowskiego: Trzy kolory. Niebieski, Trzy kolory. Biały oraz Trzy kolory. Czerwony., zapewne dostrzegliście, iż kolory odgrywają nie tylko istotną rolę w podkreśleniu i wzmocnieniu poszczególnych elementów fabuły, ale nabierają również znaczenia symbolicznego. Dla Kieślowskiego czerwień tożsama jest z miłością i namiętnością. Niebieski to bluesowa melancholia, tęsknota, ale też kolor szacunku. Żółć symbolizuje beztroską zabawę. Czerń znamienna jest dla smutku i żalu w przeciwieństwie do czystej i niewinnej bieli.
Na deskach teatru dzięki odpowiedniemu operowaniu różnymi kolorami i intensywnością światła z łatwością przeniesiemy się w klimat danego przedstawienia. Mrok i ciemne kolory, przeszywane ostrym białym światłem wzbudzą uczucie grozy, wypełniająca scenę zieleń przeniesie nas na łono natury, za sprawą ciepłych, przytłumionych kolorów zapanuje przyjemna atmosfera intymności. Pomimo tego, iż kolorystyczne kody niejednokrotnie znacząco różnią się w zależności od kultury, istnieją pewne właściwości światła, które istotnie mogą tworzyć i wspierać nastrój ludzi na całym świecie.
Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie dzień bez nawet odrobiny światła? Bez światła dziennego, wieczornego, bez światła księżyca, gwiazd, bez promieni ogrzewającego ogniska ani nawet bez tego sztucznego, które za sprawą genialnych wynalazców – Edisona i Swana, towarzyszy nam w codziennym funkcjonowaniu? Przyglądając się otaczającej nas przyrodzie, roślinom, które dzięki docierającym do nich promieniom światła są w stanie przeprowadzać proces fotosyntezy i prawidłowo się rozwijać, czy zwierząt, które funkcjonują o różnych porach dnia oraz roku, dochodzimy do wniosku, że życie bez światła byłoby niemożliwe.
Światło słoneczne jest nam potrzebne nie tylko do syntezy witamin z grupy D, ale także ma pozytywny wpływ na naszą psychikę, dlatego często w sezonie jesienno-zimowym cierpimy na depresję zimową. Wywołuje ją właśnie brak światła słonecznego we wczesnych godzinach rannych. Jego niedostatek powoduje zakłócenie cyklu snu i rytmu wydzielania hormonów (m.in. melatoniny). Zmienia się też stężenie w mózgu serotoniny, która odpowiada za kontrolę nastroju. Zmiany nastroju rozpoczynają się jesienią wraz z nadejściem krótkich dni, nasilają się zimą i znikają wiosną. Łagodniejsze objawy jesiennego smutku odczuwa w Europie prawdopodobnie ponad 10 – 15% ludzi.Typowym orężem walki z brakiem dostatecznej ilości światła w krajach skandynawskich, szczególnie poza kołem polarnym, jest stwarzanie pracownikom możliwości naświetlania się w przerwach lunchowych promieniami UVB. Czy przypadkowym jest fakt, że również w tych krajach, w których tak wysoko oceniany jest komfort życia, zaraz po Rosji oraz krajach posowieckich (gdzie występują ogromne problemy życia codziennego) odnotowywana jest najliczniejsza grupa samobójców?
Wraz ze zmieniającymi się porami roku i dostarczaną nam energią światła słonecznego zauważamy więc u siebie zmianę zachowania, nastroju, motywacji. Wraz z pojawieniem się wiosny, wydłużającym okresem docierających do nas promieni słonecznych, budzimy się z melancholijnego nastroju i otępienia. Nasze zimowe refleksje przeradzają się w motywację do działania. Pojawienie się po deszczu kolorowej tęczy przywołuje uśmiech na twarzy i znacząco poprawia nastrój. Wraz z nastaniem cieplejszych dni czekać będą na nas również kolorowe atrakcje ze świata sztuki – multimedialne pokazy fontann, które przy wykorzystaniu obfitej palety barw zachwycą nas, pozostawią miłe wrażenia. Wszechogarniająca nas zieleń („Jak podnieść swój poziom szczęścia”) przywróci nam równowagę psychiczną i odpręży, żółte światło ożywi umysł i pobudzi, czerwień doda energii. Oczekując na pełnię lata, chętnie powrócimy do aktywności fizycznych, zaczną nas ekscytować wakacyjne propozycje biur podróży.
Co jednak zrobić, aby poprawić nastrój, kiedy do wiosny jest jeszcze daleko?
W jednym z wcześniejszych artykułów, który ukazał się na portalu psychologia-spoleczna.pl: „Kolor światła a barwa nastroju”, możemy przeczytać, że wpływ na Twój nastrój ma kolor światła, przy którym pracujesz. Milena Drzewiecka w swoim artykule pisze o tym, że zdecydowanie negatywny wpływ na nasze funkcjonowanie ma światło niebieskie oraz białe, które mogą powodować apatię, a nawet prowadzić do depresji. Dlatego jeżeli jesteś zmuszony pracować przy tego typu sztucznym oświetleniu, warto wyposażyć się we własna lampkę. Taką, której parametry zbliżone są do światła słonecznego, które w bezchmurny dzień ma temperaturę barwową ok. 6000-6500 K.
Jeżeli narażony jesteś na brak światła słonecznego, a Twój nastrój drastycznie się obniża, warto porozmawiać z lekarzem na temat zastosowania fototerapii. Dzięki naświetlaniu oczu specjalnymi lampami fluoroscencyjnymi da ci ona zastrzyk światła, który korzystnie wpłynie na wydzielanie hormonów i przekaźników mózgowych (podwyższy poziom serotoniny, a obniży melatoniny) oraz ich dobową regulację, a przez to poprawi działanie wewnętrznego zegara biologicznego.
Więcej:
- http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/125-depresja/1405-jesienny-smutek-czym-jest-depresja-sezonowa-agnieszka-sieczka.html
- https://www.academia.edu/390533/Role_of_Lighting_in_creating_mood_and_emotion
Bądź na bieżąco! Zapisz się na nasz newsletter! (dodatkowo otrzymasz eBooka "Iluzje codzienności")
