Menu

Niewiarygodny świadek

Naoczni świadkowie odgrywają kluczową rolę w policyjnych śledztwach. Jednak czy ich pamięć zachowuje zdarzenie w niezmienionej postaci? Farhan Sarwar (Lund University) uważa, że policja zbytnio podkreśla znaczenie zeznań świadków naocznych, gdyż nie są oni na tyle wiarygodni, na ile im się wydaje.

Intuicyjnie może nam się wydawać, że powtarzanie historii zdarzenia poprawi naszą pamięć. W rzeczywistości jednak nie usprawniamy w ten sposób swoich wspomnień, co więcej, wzrasta niebezpieczeństwo pojawienia się błędów w relacjach, im więcej razy historia została opowiedziana i przedyskutowana. U świadka, który opowiedział swoją historię wiele razy, może wzrastać poczucie pewności szczegółów przestępstwa. Może mieć to niszczące skutki dla śledztwa, kiedy policja zwraca szczególną uwagę na to, jak bardzo świadek jest pewny tego, co mówi.

Najbardziej poprawne zeznania świadków pochodzą od ludzi, którzy zobaczyli przestępstwo, a następnie zapisali, co się zdarzyło, zanim zdążyli o tym komukolwiek opowiedzieć. Niestety, świadkom raczej nie zdarza się w ten sposób postępować. Wielu chce jak najszybciej przedyskutować z kimś to, co zobaczyli. Takim przykładem nieprawidłowego opisu jest relacja morderstwa Anna Lindh’s. Ci, którzy tam byli i widzieli mordercę, byli zgodni, że był on ubrany w strój militarny. Kiedy jednak przestudiowano materiał z kamer umieszczonych w sklepie, odkryto, że był on ubrany w zwykłe sportowe ubranie.

Badanie Farhan Sarwar’a pokazuje, że świadkowie są szczególnie słabi w zapamiętywaniu szczegółów takich jak ubranie sprawcy czy broń, jakiej użył. Z drugiej strony, są lepsi w przypominaniu sobie kluczowych zdarzeń. Można by zadać pytanie - czy zeznania świadka, które posiadają błędy, powinny być w ogóle wykorzystywane? Odpowiedź badacza jest twierdząca. Przestępcy stają się coraz bardziej przebiegli i rzadko zostawiają jakieś wskazówki. Zatem zeznanie świadka pozostaje wciąż najważniejszym elementem, jaki posiada policja.

Farhan Sarwar wraz z kolegą Sverker Sikström rozwinęli metodę do mierzenia prawdopodobieństwa poprawności relacji świadka. Napisano program komputerowy, który wykorzystuje algorytmy, aby dać wiarygodny procentowy wynik dla tego, jak bardzo jest prawdopodobne, że świadek rzeczywiście zapamiętał zdarzenie w sposób poprawy i zgodny z prawdą. Testowanie metody nie jest jeszcze zakończone, kiedy jednak program będzie gotowy, będzie on w stanie szybko przetwarzać dużą liczbę nagranych zeznań świadków. Badacz widzi różne obszary, w których można będzie tę metodę wykorzystać (m.in. sąd, policyjne przesłuchania, usługi ochroniarskie, firmy ubezpieczeniowe itd.).

Agnieszka Potrzuska
Autor: Agnieszka Potrzuska
Ukończyłam psychologię o specjalizacji psychologia organizacji i zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim. Interesuje mnie przede wszystkim tematyka obejmująca obszary psychologii pracy, zarządzania i ekonomii, jak również zagadnienia bliskie ergonomii. Swoją wiedzę z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi pogłębiam na podyplomowych studiach Menedżerów Personalnych na Politechnice Gdańskiej. Poza tym, interesuje mnie praca z grupą i doskonalenie umiejętności interpersonalnych.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku