Menu

W podróży po zaufanie

„Podróżowanie jest zabójcze dla uprzedzeń, przesądów i ograniczeń”. Ten cytat Marka Twaina potwierdzają badania psychologiczne. Podróże nie zabiją wszystkiego, co złe, ale uczą zaufania. O ile naturalnie podróżować mogą nie tylko wybrani (case Rosji). Może więc w walce z antyeuropejskimi nastrojami na Krymie czy w Moskwie lepiej znieść wizy i otworzyć granice? Choć case Szwajcarii pokazuje, że prawo do swobodnego podróżowania nie gwarantuje pełnego zaufania innym… Klucz więc nie w prawie, a w chęci skorzystania z niego.

Berno – konduktor z uśmiechem sprawdza mi bilet. Locarno – pani w sklepie z jeszcze większym uśmiechem wydaje mi resztę. Które z nich głosowało za ograniczeniem napływu imigrantów do Szwajcarii? Żadne, a może oboje?

9 lutego br. w głosowaniu nad inicjatywą populistycznej partii SVP 50,3% Szwajcarów opowiedziało się za zaostrzeniem przepisów imigracyjnych. 49,7% było przeciw. Najbliższe polityczne kroki wyznaczyło niecałe 20 tysięcy obywateli z prawie 8-milionowego państwa. Dlaczego obrali ten kierunek? I czy z pełną świadomością gospodarczych konsekwencji?

Analizami ekonomicznymi zajmowały się duże tytuły i wielkie nazwiska. Tyle że nawet w kraju chodzącym jak w zegarku nie wszystko da się zważyć i zmierzyć, i nie wszyscy, stawiając cudzoziemcom znak „stop”, mieli na myśli budżet państwa. Gdyby zresztą myśleli tylko o tym, wynik referendum byłby pewnie inny. Tyle że własną kieszeń czuje się bardziej niż wskaźniki makro. Zatłoczone pociągi, dumping płac, rosnące ceny mieszkań… Problemy widzą wszyscy. Sęk w tym, jakie kto widzi rozwiązanie? I w tym, że gdyby podobne referendum odbyło się w Niemczech czy Anglii, wynik wcale nie musiałby być inny.

Jednonarodowa Polska problemu z imigrantami teoretycznie nie ma. Praktyka rozwoju sytuacji na Ukrainie może jednak przetestować i naszą otwartość. Według sondażu ARC Rynek i Opinia dla „Pulsu Biznesu”,średnioco czwarty z nas (24%) mówi, że zaakceptowałby szeroki napływ nowych imigrantów. W Szwajcarii prawie 50% było tego zdania, a i tak nie wystarczyło.

Kolacja w Zurychu. Jest świeżo po głosowaniu nad inicjatywą SVP. Trwa ożywiona dyskusja. Przy stole – pięć osób różnego pochodzenia i ani jednej, która poparła(by) ograniczenie napływu imigrantów. Tyle tylko, że wszyscy pięcioro, jak siedzimy, mamy międzynarodowe doświadczenie. Banalna odpowiedź na pytanie, co sprawiło, że to Szwajcarzy z mniejszych miast i wsi, z terenów, gdzie imigrantów jest najmniej, chcą zamknąć cudzoziemcom drzwi do własnego kraju?

Jeśli przypomnieć sobie literaturę na temat stereotypów i tolerancji, nie tak banalna. Jeśli spojrzeć na nowe badania dotyczące uprzedzeń, zupełnie uprawniona. Już kilkadziesiąt lat temu Gordon Allport zwracał uwagę, że równouprawniony (!) kontakt z osobami, wobec których jesteśmy uprzedzeni, może polepszyć nasze relacje. Dziś ta hipoteza kontaktu znajduje kolejne potwierdzenie w empirii.

Jiyin Cao z Nortwestern University sprawdzała wraz ze współpracownikami, na ile podróżowanie sprzyja większej otwartości i zaufaniu. Interesowała ich tak liczba państw, które badani odwiedzili, oraz czas, jaki spędzili za granicą. Wyniki: im więcej doświadczeń za granicą, tym wyższy poziom zaufania do „obcych”. Liczba podróży okazuje się bardziej znacząca niż czas spędzony w danym kraju z prostej przyczyny, że im więcej miejsc odwiedzamy, tym większa różnorodność poznanych osób.

Krym. Obywatel rosyjskiego pochodzenia krzyczy do polskiej dziennikarki: - Nie chcemy Was tu.

Kijów. Majdan. Jeden z członków Berkutu pozdrawia przed kamerą Polaków.

- Byliśmy razem w Afganistanie - mówi.

Obaj reprezentują promoskiewską linię. Ten pierwszy linii granicznej własnego kraju zapewne nigdy nie przekroczył. Ten drugi, co prawda z sympatią patrzył na Polaków, ale nie miał jej, bijąc Ukraińców. Kiedy „swoi” stają się „obcy”, problemu nieufności nie rozwiąże się już tylko w podróży. Tym bardziej, że jedni i drudzy życzą sobie bilet … w innym kierunku.

Wspomniane badanie opublikowano w Social Psychological and Personality Science:

Cao, J., Galinsky, A.D., Maddux, W.W. (2013). Does Travel Broaden the Mind? Breadth of Foreign Experiences Increases Generalized Trust. Social Psychological and Personality Science.

O hipotezie kontaktu Allporta przeczytacie z kolei, m.in. w:

Aronson, E., Wilson, T. D., Akert, R. M. (2006). Psychologia społeczna. Serce i umysł. Poznań: Wydawnictwo Zysk i S-ka, s. 578-580.

Milena Drzewiecka
Autor: Milena Drzewiecka
Psycholog i dziennikarz. Zawodowo związana z niemiecką telewizją publiczną ZDF, a wcześniej z Telewizją Polską (od „Teleexpressu” przez „Wiadomości” po TVP Info). Naukowo wierna Uniwersytetowi SWPS, gdzie pisze doktorat dot. przywództwa i prowadzi zajęcia ze studentami. Młodzi adepci psychologii odkrywają razem z nią tajemnice psychologii społecznej i marketingu politycznego. Ukończyła dziennikarstwo na UW, psychologię społeczną w SWPS w Warszawie i Studium Polityki Zagranicznej w Akademii Dyplomatycznej PISM. Członek Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej i International Society of Political Psychology. Na portalu bez polityki, co nie znaczy, że bez pasji.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku