Menu

Przewodniczący czy przewodzący?

Musimy być jednocześnie odważni i odpowiedzialni. Wyobraźnia i zdrowy rozsądek muszą być razem. Pomożemy naszym sąsiadom na południu, wyłącznie wtedy, kiedy będziemy umieli zbudować wspólny, jednoznaczny punkt widzenia.

Rada Europejska wybrała Donalda Tuska na stanowisko swojego przewodniczącego. Został on również mianowany przewodniczącym szczytów państw strefy euro. Obydwie funkcje będzie pełnił przez dwa i pół roku. Jakich kompetencji były premier Polski potrzebuje by stać się liderem jakiego oczekuje Unia Europejska? Jak powinien działać by nie stać się wyłącznie twarzą raportującą wyniki obrad, gadającą głową?

Czego oczekujemy od nowego przewodniczącego Rady Europejskiej ?

Kompetencje przewodniczącego Rady Europejskiej określa Traktat o Unii Europejskiej. Według dokumentu przewodniczy on Radzie Europejskiej i prowadzi jej prace. Zapewnia przygotowanie i ciągłość aktywności. Wspomaga osiąganie spójności i konsensusu. Przedstawia Parlamentowi Europejskiemu sprawozdanie z każdego posiedzenia. Zapewnia reprezentację UE na zewnątrz w sprawach dotyczących wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Ponadto przewodniczący zwołuje konwent złożony z przedstawicieli parlamentów narodowych, szefów państw lub rządów, Parlamentu Europejskiego i Komisji, gdy Rada Europejska opowie się za przeprowadzeniem zmian traktatów.

Jak wynika z ustawy Traktatu funkcja przewodniczącego Rady Europejskiej nie oferuje wachlarza narzędzi prawnych. Nie wymaga również umiejętności twardych. Były premier Polski będzie musiał wykazać się kompetencjami miękkimi i wydaje się być tego świadomym. Na powyborczej konferencji prasowej Donald Tusk podkreślał wagę kompromisu, umiejętności szukania wspólnego zdania i wykucia kolektywnego punktu widzenia. Mówił o odwadze i odpowiedzialności.

Sama etymologia słowa przywództwo (leadership) wskazuje na to, co w tym pojęciu najważniejsze - podążanie (ang. lead - "przewodzić, sprawić, by ktoś podążał"). Przywództwo jest więc zdolnością zjednywania ludzi i realizowania wraz z nimi wizji i celów. Oznacza ono wpływanie na podwładnych zarówno przez swoje czyny, jak i słowa.

Jak być dobrym przewodniczącym?

Wobec powyższego, jaką władzę otrzymał od Rady Europejskiej Donald Tusk: symboliczną czy realną? Jakim będzie przewodniczącym?

Przewodniczenie Radzie to przede wszystkim moderowanie, negocjowanie, wywieranie wpływu, nakierowywanie na wspólny cel. Czy bycie jednocześnie charyzmatycznym liderem, za jakiego Donald Tusk jest uważany, ułatwi czy utrudni wykonywanie powyższych zadań?

Według książki Johna M. Oldhama i Louis B. Morris „Twój psychologiczny autoportret” urodzony lider jest obdarzony siłą i pewnością siebie. Potrafi wziąć na siebie dużą odpowiedzialność bez obawy przed klęską. Dobrze się czuje, przewodząc innym, a najlepiej funkcjonuje w strukturach, gdzie każdy zna swoje miejsce i jest jasna hierarchia. Jest niezwykle zdyscyplinowany i tego oczekuje od innych. Konsekwentnie dąży do swoich celów, jest odważny, lubi akcję i przygodę. Często jest odporny także fizycznie. Czy urodzony lider spełni się w roli przewodniczącego-mediatora? W roli reprezentanta? Czy funkcja ta nie jest poniżej oczekiwań i możliwości przyszłego przewodniczącego Rady?

Roli przewodniczącego Rady Europejskiej najbardziej zdaje się odpowiadać teoria naturalnego przywództwa wg. D. Golemana, R. Boyatzisa i A. McKee. Autorzy koncepcji za najważniejsze zadanie lidera uważają umiejętność tworzenia emocjonalnej więzi z członkami grupy. Rola lidera jest według nich głęboko emocjonalna, ma on największą możliwość oddziaływania na ludzi, wzbudzania w nich entuzjazmu, zapału oraz motywacji, co sprzyja rozwojowi i kreatywności oraz prowadzi do współbrzmienia. Najważniejszą kompetencją tak rozumianego lidera jest jego inteligencja emocjonalna - umiejętność radzenia sobie ze sobą samym oraz z relacjami, wzbudzania pozytywnych emocji oraz zdolność kierowania emocjami w celu zapewnienia lepszego efektu wspólnych działań (Goleman, Boyatzis, McKee, 2002). Dobry nastrój obradujących, umiejętność "zarażania" ich wiarą i pozytywnym nastawieniem, wydaje się kluczowe i niezbędne do efektywnej, satysfakcjonującej pracy Rady. Autorzy koncepcji naturalnego przywództwa wymieniają następujące kompetencje lidera (Goleman, Boyatzis, McKee, 2002): samoświadomość (samoświadomość emocjonalna, trafna samoocena, pewność siebie); zarządzanie sobą (samokontrola, otwartość, zdolność do adaptacji, motywacja osiągnięć, inicjatywa, optymizm); świadomość społeczna (empatia, świadomość organizacyjna, nastawienie na klienta); zarządzenie relacjami (inspiracja, wywieranie wpływu na innych, dbałość o rozwój innych, katalizator zmian, zarządzanie konfliktami, praca zespołowa i współpraca).

Czy Donald Tusk będzie dobrym przewodniczącym Rady Europejskiej?

Naturalne przewodzenie opiera się więc na świadomości i zarządzaniu. Działania oparte na tych dwóch pojęciach mogą ochronić przed dzierżeniem jedynie symbolicznej władzy. Jak pisze Hartman „Dlatego kto dzierży symbole, ten posiada w jakimś stopniu władzę uzależniania, czyli władzę rzeczywistą, władzę nad sercami.”. Tego także życzymy przyszłemu przewodniczącemu Rady Europejskiej. Niezależnie od charakteru przewodzenia niech będzie ono świadomym zarządzaniem sercami. Sercami Europejczyków.

Literatura:

  • John M. Oldham & Louis B. Morris, Twój psychologiczny autoportret, Czarna Owca, Warszawa 2011
  • D. Goleman, R. Boyatzis, A. McKee, Naturalne przywództwo - odkrywanie mocy inteligencji emocjonalnej, Warszawa 2002
  • J. Hartman, Władza – wolność – prawo
Victoria Chyczewska
Autor: Victoria Chyczewska
W psychologii społecznej najbardziej interesują ją zachowania konsumenckie, reklama oraz PR, z którymi obecnie ma najwięcej do czynienia.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku