Być jak Lara Croft
- Szczegóły
- Utworzono: 18 lutego 2014
- Katarzyna Maruszewska
Bohaterzy gier komputerowych pojawiają się w życiu kolejnych młodych pokoleń. Trudno nadążyć za nowymi postaciami, zawsze jednak bohaterzy dzielą się na tych dobrych i złych. Moją superbohaterką była Lara Croft. Poza walorami fizycznymi zawsze doceniałam jej odwagę i wytrwałość, w końcu Lara zawsze przetrwała. Wprawdzie w realnym życiu nie czyha tyle niebezpieczeństw, ale odwagą i walecznością można pokonać najtrudniejszą przeszkodę.
Na początku lat 2000 pojawiła się przełomowa gra, która zacierała granicę między fikcją a realnym życiem, mowa oczywiście o The Sims. Ta symulacja życia pozwalała żyć szybko i rodzić się na nowo. Relacje z innymi ludźmi przeliczać można było na procenty. Z perspektywy czasu uważam, że dla wielu ludzi taka forma gry była pewną formy kompensacji tego, czego nie mogli lub nie potrafili uzyskać w realnym życiu.
W wyniku wzmożonych oddziaływań gier komputerowych na nasz świat naukowcy coraz częściej badają wpływ gier na nasze zachowanie. Badacze z University of Illinois odkryli, że zaledwie pięć minut spędzonych na grze, w której wcielamy się w rolę superbohatera (Superman) lub czarnego charakteru (Lord Voldemort ), wpływa na nasze późniejsze zachowanie . Osoby uczestniczące w eksperymencie po wcieleniu się w rolę bohaterów gier komputerowych miały wybierać między sosem czekoladowym, a sosem chilli. Osoby, które spędziły czas z superbohaterem, wybierały sos czekoladowy, osoby, które doświadczyły ciemnej mocy Lorda Voldemorta, wybierały sos chilli.
Eksperyment pokazuje, że powinniśmy być bardziej świadomi tego, w jak i sposób i czego uczymy się z doświadczeń . W eksperymencie wystarczyło 5 minut, aby wyimaginowani bohaterzy wpływali na nasze decyzje. Nowoczesny, otwarty świat gier wideo umieszcza gracza w sercu jego własnej etyki . Ciekawy wydaje się już sam wybór naszego bohatera, czy chcemy ratować świat, czy z nim walczyć? Nagłówki z reklam, które promują gry, wydają się być bardziej prawdziwe, niż nam się wydaje np. „włącz swojego superbohatera w prawdziwym życiu”, „pozwól sobie na chwilę okrucieństwa” .
Siła wpływu oddziaływań gier zależy od tego, kto tej sile podlega. Osoby dopiero kształtujące swoją osobowość, szukające własnej tożsamości, mające deficyty emocjonalne, chętniej poddadzą się całkowicie fikcyjnemu światu.
Oczywiście, wpływ gier komputerowych na nasze życie wcale nie musi być zły. Wiele zależy od nas samych i od tego, jakie znaczenie nadajemy naszemu graniu. W końcu kto nie chciałby być przez chwilę Larą Croft albo Supermanem…?