Kłamstwo popłaca. Psycho-ewolucyjne spojrzenie na filogenezę samoświadomości
- Szczegóły
- Utworzono: 14 sierpnia 2011
- Tomasz Kozłowski
Altruizm odwzajemniony a wykształcenie samoświadomości
Zdaniem Pierre’a L. Van der Berghe’a o ewolucji Homo sapiens sapiens w dużej mierze zadecydowały trzy cechy: dobór krewniaczy, przymus i reguła wzajemności (zob. Berghe: 1991, s. 336). Chciałbym skupić się na trzecim z wymienionych czynników. Zacznijmy od tego, że zwraca on uwagę na fakt, że reguła wzajemności jest zasadą regulującą współżycie zwierząt wyższych, w szczególności ssaków. Jak odnotowaliśmy wcześniej – podobnie sprawa wygląda ze świadomością – zarezerwowana jest przede wszystkim dla ssaków. Czy owo współwystępowanie reguły wzajemności i świadomości jest przypadkowe? Myślę, że nie. Sądzę, że zagadka pochodzenia świadomości i samoświadomości kryje się właśnie w regule wzajemności.
Sednem altruizmu odwzajemnionego (reguły wzajemności) jest, jak wynika z nazwy, przekazanie komuś zasobów własnym kosztem z nadzieją na rewanż w przyszłości, kiedy znajdziemy się w potrzebie. Ryzyko w takim przykładzie jest oczywiste, ponieważ gwarancji, że obdarowany zechce się odwdzięczyć teoretycznie nie ma absolutnie żadnej. Kłamca, według Richarda Dawkinsa, może się pojawić teoretycznie i praktycznie zawsze (ib. 1996). Ssacze, a zwłaszcza ludzkie życie społeczne jest takich potencjalnych sytuacji sprzyjających oszukiwaniu pełne. I właśnie tak przejawia się owa złożona, wiecznie zmieniająca się, płynna i intencjonalnie modyfikowana rzeczywistość, na którą wskazywaliśmy kilka akapitów wcześniej. To w odpowiedzi na taką presję selekcyjną mogło dojść do wykształcenia się świadomości. Jej zadaniem byłoby tym samym zapamiętywanie i rozpoznawanie partnera wymiany, który w przyszłości powinien się odwdzięczyć. Zapamiętanie oszusta byłoby tak samo, a nawet bardziej, uzasadnione. Z regułą wzajemności pojawiają się zatem dwa dodatkowe elementy, które niezbędne są w tego rodzaju interakcjach, jeżeli mają one w ogóle być sensowne:
-
należy pamiętać, komu się odwdzięczyć, ażeby relacja nie uległa wygaśnięciu;
-
należy dokładnie zapamiętać tego, kto nas oszukał, ażeby po raz drugi nie wystawić się na niepotrzebne ryzyko.
Aby oba warunki pozostawały spełnione, świadomość jest po prostu nieodzowna. Niestety, choć takie wyjaśnienie pozwala rozwikłać problem filogenezy świadomości, w żaden sposób nie przyczynia się do zrozumienia genezy samoświadomości. Do sprawnego uczestnictwa w prostej wymianie dóbr poczucie „ja” nie jest wcale potrzebne.
Samoświadomość ma prawdopodobnie do odegrania ważną rolę wśród zwierząt z najlepiej rozwiniętym mózgiem – naczelnych. Najlepiej rozwinięty mózg gwarantuje najlepsza działanie, najlepiej przemyślane zachowanie, zachowanie, które może mieć ukryte motywy – intencje, które dla partnera mają pozostać niezauważone. Mam na myśli nie zwykłe, bezrefleksyjne oszukiwanie w sensie nieodwdzięczania się, ale bardziej wyrafinowane manipulowanie – skłonienie partnera do wymiany, kiedy z góry założyło się, że nie będziemy się odwdzięczać i perfidnie, tym samym, wykorzystamy jego naiwność. Takie drogi rozumowania nie są już wśród ssaków tak powszechne i można się ich spodziewać tylko wśród tych najbardziej bystrych – naczelnych (spory o to, które jeszcze grupy ssaków są na tyle bystre – trwają). I tutaj właśnie przydaje się samoświadomość, zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie barykady: nie tylko wśród oszustów, ale również wśród potencjalnych ofiar.
Co należy zrobić, ażeby uniknąć manipulacji? Należy zdawać sobie sprawę z tego, jak jesteśmy postrzegani przez oszusta i że będziemy przedmiotem jego kłamliwych zabiegów. Należy wiedzieć, że oszust nie tylko działa intencjonalnie, ale również, że my jesteśmy przedmiotem tego działania, że właśnie my znajdujemy się w centrum jego uwagi. Pojęcie „ja” w tak wyrafinowanej mentalnej szermierce jest czymś absolutnie niezbędnym. Podobnie oszust: ażeby oszukać ofiarę, musi zdawać sobie sprawę, jak jest przez nią postrzegany, musi tak manipulować swoim obrazem w oczach partnera, by wydać mu się jak najmniej podejrzanym. Warto w tym miejscu wspomnieć o pewnym mechanizmie umysłowym zwanym Teorią Umysłu (dalej TOMM – ang. Theory of Mind Mechanism).
Teoria umysłu to zdolność, która pozwala uświadomić sobie, że inne osobniki mają umysł, który pozwala na różnego rodzaju operacje mentalne, nie dające się obserwować. Każdy o czymś myśli, posiada świadomość, która ma pewną treść, posiada pamięć itd. Dzięki TOMM możliwe jest uświadomienie sobie możliwych treści przekonań innych, modyfikowanie ich, wprowadzanie w błąd. Mówiąc prościej, bez TOMM niemożliwe jest kłamstwo. Jednak tego typu zdolność myślenia abstrakcyjnego i tworzenia metaformoże być zarezerwowana jedynie dla gatunków z najlepiej rozwiniętym mózgiem – szympansów i ludzi, albo szerzej: prymatów. I jest. Badania wykazują, że szympansy mają Teorię Umysłu (Macphail, 2002). Mało tego, najprawdopodobniej posiadają również samoświadomość (Aitchison, 2002; Macphail ,2002). Można zatem przypuszczać, że samoświadomość powiązana jest w jakiś sposób z Teorią Umysłu. Jak możemy przeczytać w pracach poświęconym funkcjom i działaniu Teorii Umysłu (por. Baron-Cohen, 1999; Białecka-Pikul, 2002), ToMM służy nam do skutecznego wykrywania oszustwa i innych prób manipulacji ze strony innych. „ToMM działa na zasadzie przetwarzania informacji, przy czym jest to przetwarzanie szybkie i ciągłe. ToMM działa względnie spontanicznie i niezależnie od percepcji, kierując uwagę dziecka na stany umysłu, które w przeciwieństwie do zachowań są niewidzialne, niesłyszalne i niewyczuwalne” (Białecka-Pikul, 2002). Również przy próbach manipulowania partnerem ToMM jest niezbędne.
Kilka akapitów wcześniej przytaczałem niezbędne warunki poprawnego korzystania z reguły wzajemności. Były to: pamiętanie, komu się odwdzięczyć, ażeby relacja nie uległa wygaśnięciu, oraz dokładne zapamiętanie tego, kto nas oszukał, ażeby po raz drugi nie wystawić się na niepotrzebne ryzyko. W przypadku reguły wzajemności stosowanej przez podmioty wyposażone w ToMM i możliwość manipulacji pojawiają się dwa dodatkowe elementy:
-
należy wiedzieć, w jakich warunkach można skutecznie oszukać partnera bez ryzyka poniesienia dotkliwych konsekwencji swego czynu;
-
należy umieć przewidywać zachowanie partnera, spodziewać się możliwego oszustwa z jego strony, chęci wykorzystania naszej niewiedzy; należy umieć przeciwdziałać tego typu wypadkom.
Zauważmy, że w tym wypadku to, co esencjonalne dla interakcji, ma miejsce jeszcze zanim ona nastąpi. Osobnik wyposażony w Teorię Umysłu dokonuje antycypacji, umie przewidzieć, jak jest/będzie postrzegany przez partnera. Zwierzę bez ToMM stosuje regułę wzajemności w oparciu o obserwowalne skutki, czyli nie antycypuje. Zapamiętuje detale, które przed chwilą miały miejsce.
Tym samym i świadomość, i jej „młodsza ewolucyjnie siostra”, samoświadomość, otrzymują solidne, ewolucyjne wyjaśnienie. Pierwsza z nich przydaje się do samego rozpoznawania otoczenia (łącznie z rozpoznawanie partnera) i gromadzenia wiedzy o otoczeniu oraz skutkach podejmowanych interakcji. Druga jest przez nas wykorzystywania do gromadzenia wiedzy o nas samych, wiedzy o tym, jak widzą nas inni i ile sami możemy zdziałać podczas manipulowania partnerem wymiany. W tym momencie można mieć nadzieję, że świadomość i samoświadomość faktycznie mają konkretne przeznaczenie, dają swym posiadaczom przewagę, przydają się i że, tym samym, nie są niepotrzebnym wynalazkiem ewolucji, czy też epifenomenem funkcjonowania mózgu.
Ażeby ów wywód uczynić jaśniejszym, można pokusić się na zakończenie o obrazowe podsumowanie przedstawionych w tekście hipotez:
Ssaki niższe |
Naczelne |
|
Zasada regulująca współżycie społeczne |
Reguła wzajemności |
Reguła wzajemności |
Główne przesłanki do rozpoznawania oszusta |
Wtórne doświadczenie, zachowanie warunkowane skutkami (obejmujące wygląd zewnętrzny, zachowanie ostatnim razem podczas wymiany) |
Pierwotna antycypacja, zachowanie warunkowane przewidywaniami (wnioskowanie z potencjalnych, ukrytych motywacji, empatia) |
Skuteczna manipulacja dla własnej korzyści |
Nie występuje; osobnik nie uświadamia sobie jak widzą go inni, brak umiejętności kłamania |
Występuje; osobnik zdaje sobie sprawę, jak może być postrzegany przez innych, umie kłamać |
Mechanizmy wykorzystywane w trakcie interakcji |
Świadomość, pamięć |
Świadomość i samoświadomość, pamięć, ToMM |