Planuj, że robisz coś sam, to zrobisz to lepiej
- Szczegóły
- Utworzono: 02 grudnia 2014
- dr Jarosław Kulbat
Bez wysiłku można zdobywać jedynie szczyty głupoty. Żeby osiągnąć to, co jest osiągania warte, trzeba włożyć czasem sporo wysiłku. Na szczęście w naszych dążeniach do celu nie zawsze jesteśmy osamotnieni.
Mądrość życiowa podpowiada, że możliwość skorzystania z pomocy bliskich nam ludzi zwiększy szanse na osiągnięcie obranego celu. Będą nas wspierać w naszych dążeniach: dopingować, gdy osłabniemy albo stracimy wiarę w osiągnięcie sukcesu. Tylko czy na pewno?
Gráinne Fitzsimons i Eli Finkel (2011) sformułowali hipotezy zasadniczo sprzeczne z tymi oczekiwaniami. Autorzy wyszli z założenia, że świadomość możliwości otrzymania wsparcia ze strony bliskich osób sprawi, że planując dążenie do celu, ludzie będą planowali wkładanie mniejszego wysiłku i rzeczywiście mniej będą tego wysiłku wkładali, gdy już zaczną realizować plan.
W jednym z badań proszono kobiety o podanie jednego przykładu działania, które mógłby podjąć ich życiowy partner, żeby wesprzeć je w dążeniu celów związanych albo ze zdrowiem (w grupie eksperymentalnej), albo karierą (grupa kontrolna). Po chwili wszystkie kobiety proszono o oszacowanie, ile wysiłku zamierzają włożyć w osiąganie celów związanych ze swoim zdrowiem. Okazało się, że kobiety, które miały okazję pomyśleć przez chwilę o wsparciu swoich bliskich w dążeniu do poprawy formy, planowały włożenie mniejszego wysiłku w poprawę swojej kondycji fizycznej. Opisane tu zjawisko nie dotyczy jedynie kobiet, w kolejnym badaniu autorzy pokazali, że opisany tu efekt występuje także w odniesieniu do mężczyzn.
Jak można wyjaśnić opisane tu zjawisko? Zdaniem autorów, gdy ludzie myślą o wsparciu, jakiego może udzielić im osoba bliska, automatycznie przenoszą część odpowiedzialności za osiągnięcie celu na partnera. Liczą na to, że jego wsparcie ułatwi dążenie do celu i w konsekwencji jego osiągnięcie będzie wymagało relatywnie mniejszego wysiłku. I przekonania te wpływają właśnie na podejmowanie obniżających efektywność decyzji na etapie planowania działań czy ich realizacji.
Obniżenie wkładanego wysiłku na etapie planowania i działania, choć istotne statystycznie, nie było bardzo duże. Można jednak podejrzewać, że w prawdziwym życiu mogą być większe. Na przykład, gdy w opisany tu sposób myśli większość członków grupy roboczej. Jeśli każdy z nich obniży ilość wysiłku o 10%, to w jednostkowym przypadku nie robi to pewnie większej różnicy (przynajmniej zazwyczaj). Jeśli jednak wycofywać wysiłek będą równocześnie inne osoby, osiągnięcie założonych celów może okazać się trudne. Z drugiej strony, warto zauważyć, że aktywizacja strategii ograniczania wysiłku wymagała jedynie dość subtelnej manipulacji. Nie jest wprawdzie jasne, jak wyglądałoby planowanie osiągnięcia celów, gdyby badani myśleli dłużej o możliwościach uzyskania wsparcia od najbliższych, można jednak spekulować, że efekt byłby jeszcze wyraźniejszy. Jak by nie było, planując osiąganie ważnych dla siebie celów, staraj się nie myśleć o tym, ile inni mogą dla ciebie zrobić. A gdy okaże się, że pomogą, będziesz mile zaskoczony.
Do czytania (pdf – linki do artykułów):
Fitzsimons, G. M., & Finkel, E. J. (2011). Outsourcing Self-Regulation. Psychological Science, 22(3), 369-375. [pdf]