Menu

Praca od podstaw Jarosława Kulbata

Jak skuteczniej zaklinać rzeczywistość?

To, co myślimy o sobie, może wpływać na to, jak się zachowujemy i co czujemy. Dość oczywistym wydaje się więc oczekiwanie, że modyfikacja sposobu myślenia o sobie znajdzie odzwierciedlenie w pozostałych aspektach naszego funkcjonowania psychologicznego. Zmień swoje nastawienie – przekonują jedni, oczyść umysł z negatywnych myśli – przekonują ci sami. Czasem jednak do uzyskania spektakularnych efektów wystarczyć może nawet bardzo subtelna zmiana sposobu myślenia o sobie. Tak prosta, że aż trudno uwierzyć, że działa. A działa.

Miało być tak dobrze, a jest tak, jak zawsze - o prognozowaniu reakcji emocjonalnych na życiowe zmiany

Dobrze jest wiedzieć, jak działają emocje. Większość z nas koncentruje się na własnych emocjach. Staramy się unikać smutku, powstrzymywać od złości. Jedni szukają, inni gonią, jeszcze inni napawają się szczęściem. W dzisiejszym wpisie chciałbym zwrócić uwagę na zjawisko powiązane z doświadczaniem emocji w następstwie własnych decyzji czy działań. Podejmowanie decyzji, zwłaszcza takich o dużym znaczeniu dla naszego życia, wymaga zazwyczaj przewidywania ich afektywnych konsekwencji.

Być w centrum uwagi: skąd przekonanie, że wszystkie oczy są zwrócone na ciebie?

Zmieniłaś fryzurę, założyłaś nowe buty. Dlaczego nikt tego nie zauważył? Dlaczego nikt nie pochwalił? Przecież tak się starałaś, żeby dobrze wypaść, żeby zrobić na innych wrażenie. Albo dla odmiany wyobraź sobie, że masz na czole rozmazany tusz od długopisu albo resztki szpinaku między zębami. I odkrywasz to (z przerażeniem) po powrocie do domu. I chwilę potem dociera do ciebie, że chodzisz tak od wczesnego popołudnia. Co za żenada! Co ludzie sobie pomyślą?

Oczyść umysł z negatywnych myśli teraz i na zawsze

Zmień swoje nastawienie, uwierz w moc pozytywnego myślenia, przestań się martwić – przekonują nas inni ludzie. Łatwo powiedzieć. W przypadku niektórych z nas negatywizm w myśleniu może mieć charakter nawykowy (Verplanken i inni, 2007). W praktyce oznacza to, że wielokrotne powtórzenia pewnych sposobów myślenia w przeszłości, które z różnych powodów okazały się trafne, utrwalają się w naszym sposobie odbioru i interpretacji rzeczywistości. I w końcu stają się domyślnym sposobem reagowania na to, co się wokół nas dzieje. Ślady tych mikronawyków można próbować odnaleźć w myśleniu, emocjach. Nie jest to jednak łatwe, bo wiele z nich ma charakter automatyczny. W praktyce więc – często są niedostępne introspekcji.

Wrzuć na luz… i już

Mniej więcej czterech na dziesięciu Polaków uważa, że porządna kłótnia oczyszcza atmosferę. Wykrzyczenie pretensji, w tym ujęciu, przynajmniej pozwoli pozbyć się złych emocji, nawet jeśli nie rozwiąże konfliktu. Opinie tego rodzaju są odzwierciedleniem dość popularnego przekonania, że zachowania agresywne (nawet jeśli jest to jedynie agresja werbalna) pozwalają rozładować nagromadzone napięcie. Wielu ludzi sądzi, że agresywna ekspresja negatywnych emocji będzie skuteczna nawet wtedy, gdy agresja nie jest skierowana bezpośrednio na osobę, która nas wkurzyła.

Pochwała bezmyślności: może lepiej nie wiedzieć, dlaczego coś ci się podoba?

Przekonanie, że rozumiemy powody swojego działania, potrzeby czy preferencje, może mieć charakter iluzoryczny. Dla wielu ludzi dość oczywiste jest poczucie, że znają siebie samych i rozumieją powody, dla których są tacy, jacy są. Wiedza tego rodzaju ma kluczowe znaczenie w codziennym funkcjonowaniu. W założeniu ma służyć podejmowaniu decyzji w sytuacjach, które spotykają nas w codziennym życiu. Konsekwencje tych decyzji ponosimy my sami, ale też inni ludzie, których dotyczą konsekwencje naszych działań.

Efekt czerwonych trampek

Przygotowując się do szkolenia z przywództwa, natrafiłem na zapowiedź ciekawego tekstu, który ma się ukazać w Journal od Consumer Psychology. Francesca Gino, Silvia Bellezza i Anat Keinan (w druku) podsumowują w tym artykule wyniki kilku badań dotyczących konsekwencji łamania norm dotyczących ubioru.

Pół prawdy o samotności: 7 pożytków z trzymania się na uboczu

Większości z nas samotność kojarzy się źle. Te negatywne skojarzenia wiążą się jednak z dość szczególnym rodzajem samotności. I tu warto zaznaczyć, że nie jedynym. Samotność w języku polskim ma zasadniczo dwa znaczenia. Z jednej strony używamy tego słowa, żeby opisać obiektywny fakt pozostawania w odosobnieniu, z dala od innych ludzi. Z drugiej strony samotność może oznaczać także subiektywne niezadowolenie człowieka z ilości czy jakości jego kontaktów z innymi ludźmi.

LOL: terapia za jeden grosz

Dla wielu ludzi to, co daje w życiu szczęście, wywołuje na twarzy uśmiech. Śmiech, rozbawienie czy poczucie humoru dla wielu z nas są nieodłącznym atrybutem dobrego życia. I choć w takiej perspektywie śmiech jawi się jako następstwo stanów kojarzonych ze szczęściem, warto pamiętać, że kierunek zależności może też być odwrotny. To, że się śmiejemy, sprawia, że zaczynamy się lepiej czuć ze sobą i z innymi ludźmi, stajemy się zdrowsi, myślimy bardziej pozytywnie i w konsekwencji zaczynamy się czuć jeszcze lepiej.

Biadolisz, więc jesteś

W zeszłym tygodniu późno skończyłem szkolenie, potem biegiem na wrocławski dworzec kolejowy, w ostatniej chwili wskoczyłem do pociągu. Zdążyłem tylko dlatego, że pociąg, do którego wskoczyłem, czekał na skomunikowanie z opóźnionym pociągiem z Olsztyna. Wiem, wiem, „taki klimat”. Tym razem miałem szczęście, a inni pasażerowie powód do narzekania.

Jak cieszyć się życiem każdego dnia?

Ludzie, którzy sądzą, że dobre zdrowie, brak problemów finansowych, kłopotów w pracy czy zmartwień związanych z dziećmi są konieczne do tego, żeby być szczęśliwym, mogą się przykro rozczarować, gdy ich oczekiwania się spełnią. Jednym z nieporozumień, z jakimi warto się zmierzyć na drodze do osobistego szczęścia, jest zadziwiająco popularne przekonanie, że szczęście jest naturalną i oczywistą konsekwencją braku cierpień czy życiowych komplikacji.

Z nadzieją o nadziei

Grudzień (a i czasami inne miesiące, jak np. te urodzinowe – przyp. red.) to czas intensywnego składania i przyjmowania życzeń. Życzymy sobie nawzajem zdrowia, szczęścia i pomyślności. I mamy głęboką nadzieję, że te życzenia się spełnią. W podobnym duchu, z nadzieją na ich spełnienie, wymyślamy noworoczne postanowienia, które w założeniu uczynią nasze życie pełniejszym, szczęśliwszym już od jutra. Nadzieja na spełnienie życzeń, marzeń stanowi wyraz optymizmu. W psychologicznych badaniach nad optymizmem dominują dwa podejścia teoretyczne: zaproponowana przez Michaela Scheiera i Charlesa Carvera koncepcja optymizmu dyspozycyjnego oraz zaproponowana przez Martina Seligmana koncepcja „wyuczonego optymizmu”.

Nie daj się sprowokować: poradnik dla ofiar zaczepek

Jakiś czas temu pisałem o nieporozumieniach dotyczących agresji, które utrudniają zrozumienie, jakie formy może przyjmować agresja w pracy, skąd się bierze czy jak z nią walczyć. Dziś chciałbym napisać o agresji w odpowiedzi na prowokację, będzie więc zdecydowanie bardziej konkretnie. Z dwóch powodów. Po pierwsze, prowokacja ze strony współpracownika, zwierzchnika czy klienta to proza korporacyjnego życia. Po drugie, prowokacja zaliczana jest, w sumie od początku systematycznych badań nad agresją w ogóle, do najsilniejszych sytuacyjnych predyktorów zachowań agresywnych. Ale po kolei.

10 sposobów na zwiększenie silnej woli

1. Pamiętaj, dokąd zmierzasz. Gdy masz poczucie, że zaczyna ci brakować silnej woli, pomyśl o tym, co właśnie robisz, w perspektywie celu, do którego dążysz. Silna wola wyczerpuje się szybciej w działaniach, które nie są powiązane z wartościami człowieka czy realizacją ważnych dla niego celów. Realizacja zadania, które nie jest spostrzegane jako ważna część większego planu staje się więc szczególnie trudne.

Tagi


Powered by Easytagcloud v2.1

Newsletter

Bądź na bieżąco!

Znajdź nas na Facebooku