
Otwórz już oczy
Jak długo śpisz? Czy się wysypiasz? A może cierpisz na bezsenność? Ile tak naprawdę powinniśmy spać?

Pooglądasz ze mną?
Kto nie słyszał stwierdzenia: "książki są dobre dla dzieci" lub "telewizja jest szkodliwa dla dzieci"?

Syndrom ostatniej piosenki
Znacie to doświadczenie, kiedy melodia wtrąca się w Twoje myśli i wiruje w powtarzającej się pętli?

Szewcy bez butów
Powiem ci ze wstydem, patrząc z dzisiejszej perspektywy, ja i wielu „kandydatów na pomagaczy” byliśmy nieco zarozumiali. Metodologia badań psychologicznych i analiza statystyczna – baza psychologii naukowej – budziły naszą niechęć, a fascynowały niebazujące na badaniach, raczej filozoficzne, wynurzenia psychoanalityków lub psychologów humanistycznych. I uznawaliśmy, że to właśnie jest prawdziwą psychologią.

To tylko gra!?
Kto nie słyszał stwierdzenia, że gry znieczulają mózg? Nie od dziś obwinianie gier komputerowych za agresywne zachowanie dzieci, młodzieży, czy nawet dorosłych jest pewnego rodzaju normą społeczną. Bo w końcu gdzieś musi być winowajca, czyż nie?
Słów kilka do anonimowego PTP…
Minione kilka dni przyniosło w środowisku psychologów wiele zamętu. Dzięki akcji „Psychologia to nauka, nie czary” zainicjowanej przez Klub Sceptyków Polskich do świadomości większej ilości osób dotarło powątpiewanie, które od wielu już lat kiełkowało w głowach wielu psychologów. Test Rorschacha – jedno z najdłużej stosowanych przez psychologów narzędzi diagnostycznych – to metoda przestarzała, nierzetelna, której wykorzystywanie powinno zostać wstrzymane. Jak na to wszystko zareagowało Polskie Towarzystwo Psychologiczne, organizacja odpowiedzialna za budowanie standardów merytorycznych i etycznych w naszym środowisku? Jak zwykle, czyli oszczędnie, ale co gorsza bez zaangażowania i dobrego zaplecza merytorycznego!
4 marca 2012 roku na stronie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego opublikowano "tekst", który – jak mniemam – ma być reakcją na nasze działania. Pewności nie mam, bo autor wstydzi się chyba ujawnić swą tożsamość, a forma i treść owego materiału utrudnia określenie czy jest to stanowisko Towarzystwa, głos poruszonego „roschachisty” czy niedbale przygotowana zbieranina komentarzy, które niewiele mają wspólnego z rzeczową dyskusją, do której się tam ponoć „zaprasza”. Jako, że reprezentuję dość popularny i rozpoznawalny w środowisku niezależny portal psychologiczny, pozwalam sobie na reakcję szczerą i wyrażoną z perspektywy „zwykłego psychologa” praktykującego ten zawód już od kilku lat.
Zacznę zatem od oburzenia, które wywołał we mnie wstęp do niniejszego komunikatu. Odnajdujemy w nim bowiem następujące słowa:
(…) „Argumentacja protestujących ma charakter często niemerytoryczny i odwołujący się do stereotypów. Jednocześnie pojawiają się zdjęcia tablic testu Rorschacha, a upublicznianie także w Internecie narzędzi diagnostycznych czy ich fragmentów jest nie tylko naruszeniem praw autorskich, ale także jest sprzeczne z etyką zawodu psychologa.” (…)
Drogi „anonimie” piszesz o niemerytorycznej dyskusji zaczynając od oszczerstwa? Redakcja naszego portalu jak i inni uczestnicy akcji upubliczniają zdjęcia tablic testu Rorschacha zgodnie z literą obowiązującego prawa. Polecam w tym zakresie konsultacje, np. ze specjalistami z Instytutu Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy przed rozpoczęciem akcji wypowiedzieli się już w tej sprawie. Piszesz do nas anonimowo, ale śmiem twierdzić, że nie posiadasz w tym zakresie wystarczającej wiedzy. Podobnie jak Pan Tomasz Garstka (oświadczenie na stronie KSP) jestem oburzony tym oszczerstwem i domagam się sprostowania tych słów i przeprosin na łamach strony internetowej PTP. Mało tego, czuję się zaszczycony tym, że dr Tomasz Witkowski zaufał nam i zaprosił nas do tej akcji, dając nam tym samym możliwość zrobienia czegoś ważnego dla środowiska, które sami reprezentujemy. Co do etyki to „anonimowo” pisze się o niej bez wątpienia bardzo łatwo. Niestety w tym przypadku o wiele więcej kontrowersji budzi moim zdaniem nieodpowiedzialne stosowanie tego testu jako narzędzia mającego realny wpływ na losy badanych nim osób. Jako psycholog społeczny pominę milczeniem oskarżenie o posługiwanie się w akcji stereotypami, bo świadczy ono jedynie o braku podstawowej wiedzy tak o naszej akcji, jak i o tym, co psychologia naukowa mówi na temat stereotypów.
W swoim komentarzu anonimowy autor powołuje się też na dość popularny dla „rorschachistów” argument mówiący o tym, że do właściwego stosowania tego testu potrzeba nie tylko długoletniego doświadczenia, ale i ciągłego nabywania wiedzy w tym zakresie. Cenię sobie rozwój. Mało tego, sam systematycznie się rozwijam, a i zarabiam na szkoleniu innych ludzi. Właśnie dlatego wydaje mi, że sytuacja, w której osoba psychologa (jego kompetencje i doświadczenie) decyduje o wynikach testu bardziej niż obiektywne mierniki, wskazywałaby, iż test ów jest wyjątkowo niemiarodajny, a jego stosowanie w orzecznictwie to zwyczajny skandal. W ten sposób diagnoza wspierająca opinię do sądu wykonana na podstawie tego testu przez mało doświadczonego biegłego-psychologa w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym w mieście X będzie się w istotnym stopniu różnić od tej przygotowanej przez RODK z miasta Y. Proste! Obserwowałem takie sytuacje pracując w jednej z takich instytucji.
Czytając owo „oświadczenie” nasuwa mi się też kilka innych wniosków, które pokrywają się ze wspomnianym komentarzem Pana Tomasza Garstki. Nie chcąc powielać jego bardzo trafnej riposty, na zakończenie powołam się na jeszcze jeden cytat z „oświadczenia” PTP zamieszczonego na stronie internetowej tej organizacji. Nasz anonim pisze:
„Polskie Towarzystwo Psychologiczne chce podjąć dyskusję w kręgu profesjonalistów nad zaletami i wadami różnorodnych technik diagnozy psychologicznej. Poniższym tekstem inicjujemy taką dyskusję, czekamy na Państwa glosy.”
No to się PTP doCZEKAŁO! Szkoda tylko, że zamiast nastawić się na promowanie swojego stanowiska, inicjowanie spotkań branżowych czy choćby propagowanie rzetelnej wiedzy, znów nastawia się na bierną obserwację tego, co dzieje się na rynku usług psychologicznych. Czekaniem na dyskusję niewiele Państwo osiągniecie. Jako przeciętny „zjadacz psychologicznego chleba” odpowiadam więc na to zaproszenie oczekiwaniem, że to ze strony PTP pojawi się więcej głosów, rzetelnych analiz, ale przede wszystkim propagowania fachowej wiedzy. Jest mi bowiem wstyd, że jako „zwykły” psycholog robię dla propagowania w Internecie fachowej wiedzy psychologicznej (non profit, bez zewnętrznego finansowania i poza godzinami pracy) o wiele więcej niż organizacja, która aspiruje do funkcji regulującej i propagującej rzetelną psychologię. Status PTP wyraźnie wskazuje, że instytucja ta służy inspirowaniu nas „do podejmowania ważnych problemów społecznych i zawodowych, szczególnie w zakresie promocji zdrowia”, ale też szerzeniu i popularyzacji wiedzy psychologicznej. Z tego ostatniego zadania niespecjalnie się niestety wywiązuje… zwłaszcza tak lakonicznym i zaczynającym się oszczerstwami anonimowym „oświadczeniem”.
Nieanonimowy Maciej Chabowski
Nigdy dość. Mózg a uzależnienia
Historia nałogów i procesu zdrowienia autorki, ale też omówienie z perspektywy badaczki zmian zachodzących w mózgu i zachowaniu na skutek długotrwałego uzależnienia.
W zakamarkach mózgu
Wybitni naukowcy o fascynujących funkcjach ludzkiego mózgu!
Zbiór intrygujących esejów autorstwa należących do światowej czołówki neuronaukowców, zawierający analizy dziwnych i sprzecznych z intuicją aspektów funkcjonowania ludzkiego mózgu.
Myślenie czarno-białe
Wyznaczamy granice, a większość rzeczy w życiu dzielimy według prostego czarno-białego schematu. Ta zdolność wykształcona w trakcie ewolucji jest w nas utrwalana od dzieciństwa przez rodziców, szkołę i otoczenie. Kevin Dutton, autor bestsellerów psychologicznych oraz utytułowany naukowiec z Oksfordu, pokazuje, że nie zawsze upraszczanie życia i wyborów jest dla nas najlepsze. „Myślenie czarno-białe” ukaże się już 12 maja.
Twój mózg bez tajemnic
Sen, pamięć, mowa, odczuwanie przyjemności czy strachu - codziennie mamy do czynienia z tymi procesami i emocjami, ale jak mózg je tworzy?
Życzenia dla Świata
Początkowo Ratzinger nie był entuzjastą Bergolio. Widział w nim reformatora, który może zupełnie zmienić oblicze Kościoła. To mu się nie podobało. A przynajmniej taki obraz, możemy zobaczyć w filmie fabularnym Dwóch Papieży.
Łykać jak Homo sapiens
Andrzej poznał Ilonę na forum miłośników wampirów i filmu „Zmierzch”. On był w średnim wieku, ona za rok miała skończyć 20 lat. Ilonie udało się przekonać Andrzeja, że jest prawdziwym wampirem, a on był gotowy wydać 10 tys. zł, żeby ta przemieniła również jego.
Sen nocy letniej
Rekord czasu, jaki można wytrzymać bez snu pobił w 1964 roku Randy Gardner. Nie spał przez 264 godziny i 12 minut. Brak snu jednak już w wyjątkowo krótkim czasie daje się nam we znaki. Zaczynają się problemy z koncentracją, pamięcią czy motywacją po nieprzespanej dobie a co dopiero 11.
To nie ja, to Ty!
Co się dzieje, gdy masz całą masę niewygodnych, krępujących i irytujących emocji, z którymi nie chcesz się świadomie zmierzyć?
Otwórz już oczy
Jak długo śpisz? Czy się wysypiasz? A może cierpisz na bezsenność? Ile tak naprawdę powinniśmy spać?
Odkryjmy potęgę kolorów!
Nie lubisz tego wina? Wypróbuj go pod innym oświetleniem. Chcesz, żeby ten napój był bardziej słodki? Rozjaśnij jego kolor. Chcesz, żeby herbata była zimniejsza? Umieść ją w szklanym pojemniku. Widzenie naprawdę jest wiarą.
Zabić Wertera
Zdarzenie, z którym mieliśmy do czynienia podczas 27 finału WOŚP do dzisiaj odbija się echem medialnym. Prowadzone są rozważania co można było zrobić, czego nie trzeba było robić i co teraz zrobić.
Ho ho ho... oto rzeczywistość...
Okres świąt Bożego Narodzenia z pewnością dla wielu z nas jest czasem do spotkania z najbliższymi. To czas, gdy słuchamy świątecznych melodii, gromadzimy się przy suto zastawionym stole, szczęśliwe dzieci biegają wokół pięknie przystrojonej choinki i tylko oczekujemy by dorwać się do błyszczących prezentów zapakowanych w czerwone kokardy.
Śladami Bestii
Czy to możliwe, żeby dobry człowiek popełnił zły uczynek?
W 1974 roku, serbska artystka Marina Abramowić wystawiła wybuchowy show, zatytułowany Rhythm 0 w galerii w Neapolu. Jednocześnie ujawniając coś strasznego o ludziach.
Dogadać się z innymi
Dlaczego tak trudno jest porozumieć się z innymi? Dlaczego inni nie rozumieją mojego punktu widzenia? Gdzie tkwi przyczyna problemów w relacjach z rodziną, szefem i współpracownikami?
Homo nie całkiem sapiens
Krytyczni, ale merytoryczni. Spierający się, ale też rozumiejący. Bogdan Wojciszke, wybitny polski psycholog i Marcin Rotkiewicz, ceniony dziennikarz naukowy rozmawiają o automatyzmach myślenia, nadętych politykach, narzekaniu Polaków i pułapkach moralności.
Syndrom gotującej się żaby. Co zabiło żabę?
Wyobraź sobie, że umieściłeś żabę w naczyniu z wodą i po chwili zaczynasz ją podgrzewać. Gdy temperatura wody wzrasta, widzisz, że żaba może odpowiednio dostosować swoją temperaturę ciała. Płaz kontynuuje regulację wraz ze wzrostem temperatury.
Mądrość i różne niemądrości
Żyjemy w świecie nieustających rekomendacji. Co robić, jak myśleć, w co się ubierać? Co zrobić, by osiągnąć sukces i na jaką partię głosować?
Ta piosenka obniża stres o 65%
Wszyscy dobrze wiemy, że powinniśmy się nauczyć zarządzać swoim stresem. Gdy sprawy stają się coraz trudniejsze w pracy, szkole czy życiu prywatnym, możemy korzystać z wielu porad, sztuczek i technik, które pozwolą uspokoić nieco skołatane nerwy.
Pokochaj poniedziałki. Jak poradzić sobie z wypaleniem zawodowym?
Czy na myśl o poniedziałku zaczyna cię boleć brzuch? Czy już w niedzielne popołudnie pogarsza ci się nastrój? Czy tylko w weekendy czujesz, że żyjesz? Czy inni zauważają u ciebie spadek energii i zmiany w zachowaniu?
Odzyskać kontrolę
Zespół stresu pourazowego (ang. Post-Traumatic Stress Disorder - PTSD) stał się chorobą naszych czasów i jest to zaburzenie, które rozwija się u osób, które doświadczyły szokującego, przerażającego lub niebezpiecznego wydarzenia.
Intuicja nie ma płci, czyli jak podejmujemy decyzje?
Podobno mężczyźni są lepszymi decydentami niż kobiety. Nie kierują się emocjami, są odporni na sugestie innych, trafniej przewidują konsekwencje swoich wyborów, a co najważniejsze robią to wszystko szybciej. Czy faktycznie tak jest? A nawet jeśli, czy taki model podejmowania decyzji naprawdę jest kluczem do sukcesu?
Komentarze